Czasy, w których aby zamówić taksówkę, trzeba było dzwonić na specjalną dyspozytornię, albo łapać „taryfę” na ulicy bezpowrotnie już minęły. Kiedyś dzwoniąc do korporacji taksówkowej, mogliśmy zamówić kurs, ale zwykle nie wiedzieliśmy, ile będziemy musieli zapłacić. Funkcjonowały co prawda (i w wielu miastach obowiązują one zresztą nadal) oficjalne cenniki i stawki, np. za przejazd kilometra oraz za tzw. trzaśnięcie drzwiami, ale klient nigdy dokładnie nie wiedział, ile zapłaci na sam koniec. Spowodowało to zresztą pojawienie się oszustów, którzy żerowali na nieuwadze pasażerów i sztucznie zawyżali ceny, chociażby w okolicach ważnych dworców. Dopiero pojawienie się pierwszych aplikacji na smartfony, dzięki którym można było zamówić samochód do przejazdu, bez dzwonienia do korporacji, diametralnie zmieniły sytuację na korzyść klienta.
Właściwie wszystkie aplikacje do zamawiania taksówek działają w bardzo podobny sposób. Umożliwiają podanie punktu startowego oraz celu podróży jeszcze przed jej rozpoczęciem. Często zresztą w celu lokalizacji klienta używana jest funkcja GPS, co sprawia, że kierowcy łatwiej jest odnaleźć pasażera już na miejscu. Aplikacja zwykle wylicza też optymalną trasę dojazdu.
Gdy złożymy zamówienie, informację o tym, że ktoś poszukuje kursu, otrzymują wszyscy kierowcy w okolicy. Jeśli jakiś kierowca przyjmie zamówienie (zwykle dzieje się to bardzo szybko, wyjątkiem są szczyty przewozowe), my bezpośrednio na aplikację otrzymujemy informację zwrotną o tym, ile nasz kurs będzie kosztować oraz kiedy i jakie auto po nas przyjedzie.
Najpopularniejsze w Polsce aplikacje do zamawiania taksówek
Uber
Pierwszą platformą, która wpadła na pomysł, by połączyć indywidualnych kierowców, oferujących usługi przewozowe z potencjalnymi klientami był amerykański Uber. To ta firma przetarła szlaki, udowodniła, że na tanich przejazdach, eliminując biurokratyczną czapę korporacji taksówkowych, da się jeszcze nieźle zarobić. Sposób działania aplikacji Ubera stał się zresztą w późniejszych latach wzorcem dla innych firm, dlatego wszystkie tego typu programy działają według bardzo podobnego schematu.
W Uberze można pobrać specjalną aplikację na smartfona (choć taksówkę zamówimy także przez stronę www), trzeba utworzyć i zarejestrować konto podając e-mail oraz numer telefonu. Następnie by zrealizować kurs, podajemy miejsce startowe (wpisujemy je sami lub robi to za nas geolokalizacja) oraz docelowe. Aplikacja wyświetli nam wtedy proponowane rodzaje pojazdów: będziemy mieć do wyboru auta zwykłe, takie o podwyższonym standardzie, przewożące zwierzęta i np. minivana (odpowiedniego dla większej grupy).
Ceny za przejazd w Uberze są bardzo zróżnicowane w zależności od pory dnia, natężenia ruchu, popytu i wielu innych czynników, dlatego opłata za przejazdy tym samym odcinkiem może się różnić w odstępie zaledwie kilkunastu minut. Generalnie im więcej chętnych, tym drożej, ale czasem wystarczy chwilę zaczekać (a kurs zatwierdzamy dopiero po wyświetleniu się opłaty), by cena wyraźnie spadła, choć oczywiście może też wzrosnąć.
Po zatwierdzeniu aplikacja rozsyła informację do okolicznych kierowców, ten, który zaakceptuje kurs jako pierwszy przyjeżdża po nas, natomiast my na ekranie widzimy model auta, gdzie jest, jak wygląda i jak ma na imię kierowca, oraz oczywiście za ile minut do nas dotrze.
Uber obsługuje płatności bezgotówkowe (do aplikacji trzeba podpiąć kartę, konto PayPal lub np. Portfel Google), wówczas kierowcy nic nie płacimy, a należność pobierana jest bezpośrednio z naszego rachunku. W Warszawie możliwa jest też płatność gotówką.
Z Ubera mogą skorzystać mieszkańcy wielu polskich miast, są to miedzy innymi Trójmiasto (Gdańsk, Gdynia, Sopot), Kraków, Łódź, Poznań, konurbacja Śląska, Warszawa, Wrocław, Lublin, Szczecin, Bydgoszcz, Rzeszów, Radom, Toruń, Kielce, Białystok oraz Częstochowa.
Aplikacja Uber jest bez wątpienia tą najpopularniejszą
Bolt
To bezpośrednia konkurencja dla Ubera – firma działa na tej samej zasadzie i jest pośrednikiem między niezależnymi kierowcami a klientami. By zostać użytkownikiem Bolta, także trzeba pobrać odpowiednią aplikację, zarejestrować się w systemie i zamówić przejazd na wybranej trasie. Zamówienie kursu wygląda bardzo podobnie do Ubera: wskazujemy miejsce, z którego wyjeżdżamy, cel, następnie otrzymujemy listę dostępnych możliwości i wariantów (dostępne są np. auta w wyższym standardzie, ale za odpowiednio większą opłatę).
Za kurs możemy zapłacić gotówką lub kartą płatniczą podpiętą do aplikacji. Ceny są – podobnie jak w innych aplikacjach tego typu uzależnione od wielu czynników. Odległości, natężenia ruchu (korków), aktualnego popytu. Zawsze jednak przed jazdą wiemy ile mniej-więcej zapłacimy. Końcowa opłata może się różnić od początkowo deklarowanej (ze względu na nieprzewidziane okoliczności na trasie, np. korek, który wydłuży czas jazdy), jednak nie będą to różnice znaczne, także nie musimy się ich obawiać.
Bolt tak jak wszystkie firmy tego typu często oferuje dodatkowe kody rabatowe i promocje cenowe. Niegdyś firma była znana z atrakcyjnych zniżek dla nowych klientów, warto sprawdzać, czy w danym momencie są jakieś ciekawe oferty.
Bolt jest obecny w miastach takich jak Białystok, Bielsko-Biała, Bydgoszcz, Bytom, Chorzów, Częstochowa, Dąbrowa Górnicza, Elbląg, Gdańsk, Gdynia, Gorzów Wielkopolski, Jaworzno, Katowice, Kielce, Koszalin, Kraków, Legnica, Lublin, Łódź, Olsztyn, Opole, Poznań, Radom, Ruda Śląska, Rzeszów, Sopot, Szczecin, Tarnów, Toruń, Trójmiasto, Tychy, Warszawa, Wrocław, Władysławowo, Włocławek, Zabrze, Zielona Góra.
Bolt jest największą konkurencją dla Ubera
FreeNow
To aplikacja i usługa, która powstała nieco później niż Uber i była swoistą próbą zagospodarowania i unowocześnienia klasycznych przewozów taksówkami, stąd na początku, odmiennie od Ubera, współpracowała przede wszystkim z licencjonowanymi taksówkarzami. W tej chwili różnica ta nie odgrywa już większej roli, gdyż wszyscy kierowcy wożący pasażerów w Polsce, muszą mieć takie uprawnienia.
Z usługi korzystamy z pomocą aplikacji (dostępna zarówno na smartfony z Androidem, jak i iOS), podobnie jak w Uberze konieczne jest utworzenie konta gdzie prócz opcji z wykorzystaniem maila i telefonu jest także możliwość zarejestrowania się z użyciem konta Facebooka. Niezależnie od tego, jaką metodę aktywacji konta wybierzemy, cały proces kończy się wysłaniem do nas SMS z kodem potwierdzającym.
Po rejestracji także będziemy mogli wskazać miejsce startu (może to za nas zrobić GPS) oraz docelowe – następnie program skalkuluje trasę i pokaże dostępne warianty wraz z przybliżonymi cenami. Za przejazd możemy zapłacić podpiętą do rachunku kartą płatniczą z góry, obsługiwane są także popularne systemy płatności typu Portfel Google czy Apple Pay. Jeśli chcemy, możemy też uiścić należność bezpośrednio kierowcy za pomocą terminalu płatniczego.
Ceny usług są zróżnicowane, bardzo często pojawiają się jednak kody rabatowe, które znacznie obniżają koszty przejazdu, często nawet poniżej poziomu Ubera. To, co się rzuca w oczy, to lepsza jakość aut, które operują w tej usłudze, niż ta znana z podstawowej wersji Ubera.
Usługa FreeNow dostępna jest w miastach takich jak Warszawa, Gdańsk, Gdynia, Sopot, Kraków, Wrocław, Poznań, Katowice, Łódź, Białystok, Bydgoszcz, Lublin, Rzeszów, Szczecin, Kielce, Radom, Częstochowa, a także Olsztyn.
FreeNow to aplikacja dla tych, którzy wolą klasyczne taksówki
Tomasz Sławiński
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE