Usługi chmurowe, w tym przestrzeń dyskowa tego typu to obecnie jedna z najszybciej rozwijających się i jednocześnie najbardziej przyszłościowych branż związanych z najnowszymi technologiami. Dysk w chmurze to jednak nic innego jak dodatkowy, zewnętrzny dysk komputerowy czy karta pamięci smartfona, ale z tą różnicą, że to nie my sami je kupujemy i utrzymujemy, robi to dostawca usługi, który przy okazji dba o stan techniczny ustawionych w specjalnych serwerowniach dysków fizycznych i ich ciągłe uaktualnianie, tak by były zawsze sprawne i bezpieczne.
Dlaczego warto korzystać z dysków w chmurze?
Nie trzeba się obawiać awarii ani kradzieży nośnika. Dyski twarde, czy to HDD, czy nowoczesne i szybkie magazyny SSD ulegają awariom. Usterka dysku na osobistym komputerze lub w smartfonie może pociągnąć za sobą nieodwracalną utratę przetrzymywanych tam plików – ważnych dokumentów, zdjęć lub materiałów z pracy. Gdy kluczowe pliki trzymamy w chmurze, nie musimy się martwić o awarie. Nawet jeśli takie zdarzenie przytrafi się firmie świadczącej usługę chmurową, to nie ma to żadnego wpływu na nas – dostawcy takich usług wykonują bowiem stały backup wszystkich materiałów swoich klientów, zatem szansa na to, że coś utracimy, jest bliska zeru.
Cześć firm „chmurowych” oferuje wolne miejsce bez opłat. Między podmiotami udostępniającymi miejsce na pliki w chmurze jest obecnie spora konkurencja. W efekcie duża część z tych usługodawców (w tym wszyscy najwięksi) chcąc przekonać do siebie użytkowników, oferują – limitowaną co prawda – darmową przestrzeń w swoich serwisach. Ilość darmowego miejsca waha się od kilku do kilkunastu GB, co pozwala na zorganizowanie sporego i bezpiecznego domowego archiwum dokumentów i zdjęć zupełnie bezkosztowo. Za opłatą można uzyskać znaczne rozszerzenie dostępnej przestrzeni, a także liczne dodatkowe usługi.
Do plików zapisanych w chmurze mamy dostęp z dowolnego miejsca na świecie. Możemy także udzielać do nich dostępu osobom, które sami wskażemy. To jedna z największych zalet tej usługi. By podzielić się zdjęciami z wakacji czy szybko otworzyć ważny dokument nie trzeba dźwigać ze sobą komputera, na którym są przetrzymywane – trzeba jedynie materiały przesłać do chmury (co często dzieje się automatycznie), a potem wystarczy dowolne urządzenie z dostępem do sieci oraz znajomość hasła dostępu (skądinąd warto pilnować, by były to hasła bezpieczne) i mamy otwarty dostęp do własnych plików.
Nasze dane na zewnętrznych serwerach są bezpieczne i nie chodzi tu tylko o wspomniane wcześniej bezpieczeństwo od awarii czy zdarzeń losowych – nasze pliki są w chmurze zabezpieczone przed potencjalnymi niebezpieczeństwami wynikającymi ze szkodliwej działalności hakerów – jeśli ważne dokumenty przetrzymujemy tylko w chmurze szansa na to, że trafią one w niepowołane ręce, jest znikoma. Oczywiście będzie tak, jeśli nasze konto w serwisie zabezpieczymy dobrym hasłem – na co podmiot udostępniający przestrzeń dyskową nie ma już wpływu.
Wraz z przestrzenią na prywatne pliki otrzymujemy często ważne usługi dodatkowe: tworzenie kopii zapasowych ważnych danych systemowych (czy to komputera, czy smartfona), automatyczną synchronizację plików – np. po zrobieniu zdjęcia, może być ono automatycznie przesyłane do chmury, dzięki czemu my nie będziemy musieli się tym martwić. Cześć firm dostarczających chmurową przestrzeń dyskową ma też interesujące opcje dla biznesu – na przykład możliwość zbiorowego dostępu do konta, dzięki któremu pracownicy jednego zespołu mogą uzyskać stały dostęp do puli wspólnie redagowanych plików.
Chmura tworzy backupy, dzięki czemu nasze pliki pozostają bezpieczne
Którą ofertę przechowywania danych w chmurze wybrać?
Dysk Google. Jest to dziś najpopularniejsza usługa tego typu i jednocześnie jedna z najbardziej rozbudowanych. Wszyscy posiadacze smartfonów z Androidem przy konfiguracji nowo nabytego urządzenia muszą aktywować konto Google, o ile chcą mieć dostęp do sklepu Play. W efekcie każdy, kto wykona ten krok, otrzymuje także dostęp do 15 GB bezpłatnej przestrzeni dyskowej (czego duża część użytkowników nawet nie wie). Dysk Google oferuje ciekawe funkcje dodatkowe. Jest też oczywiście opcja płatnego rozszerzenia dostępnej przestrzeni w ramach opcji Google One – od 100 GB za 8,99 zł miesięcznie do nawet 2 TB za 46,99 zł miesięcznie.
Microsoft OneDrive. Kolejna bardzo popularna i wszechstronna usługa chmurowa. Dzięki niej możemy automatycznie synchronizować pliki z komputera i smartfonu. W wersji darmowej przestrzeń dyskowa nie jest zbyt wielka i wynosi 5 GB, jeśli jednak zdecydujemy się wykupić abonament na pakiet Office (Microsoft 365 Personal), co kosztuje 299,99 zł rocznie (lub 29,99 zł miesięcznie) rośnie ona do 1TB. Za mniejszą opłatę, czyli 5,99 zł miesięcznie zwiększymy limit ze standardowych 5 do 100 GB. Warto przy okazji wspomnieć, że One Drive świetnie współpracuje z pakietem biurowym Microsoftu. Jest w stanie przywrócić wszystkie pliki chronione usługą OneDrive do dowolnego wcześniejszego punktu z ostatnich 30 dni. Ma to zastosowanie po przypadkowym zbiorowym usunięciu plików, ich uszkodzeniu, ataku z użyciem oprogramowania wymuszającego okup lub innym niepożądanym zdarzeniu. Usługa Microsoftu ma też wbudowaną protekcję plików współdzielonych oraz foldery specjalne gdzie można przeglądać pliki offline. Jeśli nie chcemy pakietu Office, pozostaje opcja rozszerzenia pamięci do 100 GB za 7,99 zł miesięcznie.
Dropbox. Ten serwis był jednym z pierwszych, który zaoferował przechowywanie plików w chmurze. Obecnie oferuje 2GB bezpłatnego miejsca lub 2 TB za 9,99 euro miesięcznie. Użytkownicy biznesowi mogą zakupić od 3 TB miejsca za 25,99 euro miesięcznie. Podobnie jak wcześniejsze usługi, także i Dropbox pozwala na automatycznie tworzenie kopii zapasowych plików, przywracanie zawartości po wypadkach losowych (skasowaniu plików). Usługa ta pozwala też na zdalne usuwanie danych z zagubionych lub skradzionych urządzeń.
Apple iCloud Drive. Ten pakiet z pewnością najlepiej znany jest użytkownikom urządzeń Apple, choć można z niego korzystać także na komputerach PC. Warto jednak pamiętać, że pełna integracja z systemem – a tym samym najlepsze efekty – uzyskamy jedynie na produktach z nadgryzionym jabłkiem w logo. Użytkownicy iCloud mogą przechowywać swoje dane w chmurze lub automatycznie przesyłać je do sieci. Usługa ta tworzy kopie zapasowe wiadomości, kalendarza, kontaktów oraz innych wrażliwych elementów. Jeśli kupujemy nowe urządzenia firmy Apple, można za pomocą tej aplikacji przenieść w łatwy sposób wszystkie kluczowe pliki i ustawienia na nowy komputer. W Apple iCloud w wersji darmowej otrzymujemy 5 GB miejsca na nasze dane, ale już za 3,99 zł miesięcznie można tę przestrzeń rozszerzyć do 50 GB. Z kolei 200 GB otrzymamy za 11,99 zł miesięcznie, za 2 TB opłata wynosi 39,99 zł miesięcznie. Oba droższe pakiety mają możliwość współdzielenia dysku iCloud Drive z chmurą rodzinną, co sprawia, że koszty można rozłożyć na kilku użytkowników.
Tresorit to pochodząca ze Szwajcarii usługa chmurowa, której wyróżnikiem jest zastosowanie wysokiej klasy szyfrowania end-to-end oraz szeregu zabezpieczeń, które powodują, że i firma świadcząca tę usługę nie ma nawet teoretycznego wglądu w pliki użytkownika. Powinny się nią zainteresować osoby ponad wszystko ceniące swoją prywatność oraz ponadprzeciętne bezpieczeństwo danych, które zapewnia – prócz szyfrowania – także rozproszenie serwerów. Nie jest to usługa tania, nie ma wersji darmowej (choć jest wersja próbna) – w najbardziej podstawowym pakiecie za 15 euro miesięcznie (12, jeśli zapłacimy za rok z góry) otrzymujemy 1 TB przestrzeni dyskowej. Za 20 euro miesięcznie przestrzeń ta wzrośnie do 2 TB.
Mega, to usługa pochodząca z Nowej Zelandii, podobnie jak szwajcarski konkurent stosuje szyfrowanie end-to-end oraz nie ma wglądu w pliki użytkownika. Ma wersję darmową z 20 GB wolnej przestrzeni dyskowej na start. Jeśli użytkownik chciałby dokupić więcej miejsca na dysku, może to zrobić – za ok. 24 zł miesięcznie otrzyma 400 GB miejsca + możliwość przesyłania plików o wielkości (w sumie) do 1 TB miesięcznie, a za 48 zł dostęp do 2 TB miejsca na dysku i możliwość przesyłania do 2 TB danych w miesiącu, za 95 zł odpowiednio 8 i 8 TB, a za 142 zł 16 TB miejsca i transferu.
Tomasz Sławiński
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE