Unitra to znana polska marka z czasów PRL, która produkowała elektroniczny sprzęt muzyczny, taki jak radia, magnetofony, telewizory czy gramofony. Firma powstała w 1961 roku jako zjednoczenie kilkunastu zakładów przemysłu elektronicznego. Przez lata cieszyła się dużą popularnością i uznaniem wśród konsumentów, a produkty z charakterystycznym logo były nawet eksportowane do wielu krajów. Jednak już w latach 80. Unitra zaczęła tracić na konkurencyjności wobec zagranicznych firm i zmian technologicznych, a jej produkty nie były już tak wysokiej jakości, jak wcześniej. W efekcie po upadku PRL marka została zlikwidowana, a większość zakładów zamknięta lub sprywatyzowana. W ostatnich latach Unitra stała się jednym z symboli nostalgii za czasami PRL, a dla wielu młodszych osób synonimem mody na kulturę retro.
Radioodbiornik Zodiak DSS-402 produkcji jednego z zakładów Unitry - Diory w Dzierżoniowie. Fot. Wikimedia
Założyciel CD Projekt reaktywuje Unitrę
Jak się okazuje, marka Unitra nadal cieszy się tak wielkim sentymentem, że zainteresował się nią i postanowił przywrócić – wykładając fundusze – znany polski biznesmen Michał Kiciński, współzałożyciel CD Projektu, studia, które wyprodukowało między innymi popularne na całym świecie gry z serii Wiedźmin oraz Cyberpunk 2077. Reaktywacją pokierują natomiast Daniel Kostrzewa oraz Adrian Krupowicz.
"To kultowa marka, która jest symbolem 30 lat produkcji urządzeń audio-wideo w Polsce. Chyba w każdym polskim domu było urządzenie z logo tej marki. Jako osoba z antykomunistycznej rodziny i jako przedsiębiorca, nie mam specjalnie sentymentu do czasów PRL, ale wspominam, że radio Unitra Radmor 5102, gdy pojawiło się u nas w mieszkaniu, było prawdziwym powiewem nowoczesności" - powiedział w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita” Kiciński, ujawniając przyczyny, dla których postanowił wziąć udział w projekcie reaktywacji Unitry.
To zresztą nie jest pierwsza próba odbudowy marki – tę podjęto już wcześniej, w jej 25-lecie zniknięcia z rynku, czyli w 2014. Wtedy jednak nie zakończyło się to sukcesem i odnowiona Unitra znów szybko zniknęła ze sklepów.
Sprzęt audio z Muzeum Unitry w Poznaniu. Fot. Wikimedia
2 lata przygotowań, produkcja ruszy w Ursusie
Tym razem ma być inaczej niż przy poprzedniej reaktywacji. Przygotowania do ponownego debiutu trwały kilkanaście miesięcy, prowadzi je zupełnie inny podmiot, a reaktywowana firma chce produkować w Polsce wysokiej klasy sprzęt audio własnego projektu. Co ciekawe fabryka ma być zlokalizowana w Warszawie, w dawnej przemysłowej dzielnicy Ursus – co też wydaje się nie być przypadkiem i zapewne ma oddziaływać na sentymenty i działać na wyobraźnię przyszłych klientów.
Jak podaje dziennik „Rzeczpospolita” na start, Unitra ma wytwarzać dziewięć urządzeń audio w pięciu liniach produktowych. Jeszcze w czerwcu 2023 zostaną pokazane pierwsze prototypowe produkty, natomiast wszyscy zainteresowani będą mogli nabyć je jesienią, gdyż na półki sklepowe trafią w październiku.
Marka dla audiofili
A jak prezentują się ceny produktów nowej Unitry? Wygląda na to, że mamy do czynienia zaawansowaną marką audiofilską i tanio nie będzie, zwłaszcza że — zdaniem twórców — sprzęt ma oferować najwyższą jakość. W ofercie na początku znajdą się między innymi wzmacniacz WSH-805 za 14 999 zł, gramofon GSH-630 (w cenie 10 999 zł), odtwarzacz CD CSH801 za 6 499 zł, oraz zestaw kolumn podłogowych stereo ZGZ-801 za 19 999 zł.
Czy marce Unitra uda się na nowo podbić serca melomanów i audiofili, okaże się już jesienią. Życzymy powodzenia.
Źródło: Rzeczpospolita
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE