Osoby inwestujące w bitcoina na długo zapamiętają wczorajszy dzień. Elon Musk ni stąd ni zowąd zamieścił w serwisie społecznościowym tweeta, w którym oznajmił, że Tesla zawiesza możliwość płacenia tą kryptowalutą za nowe samochody. Na reakcję rynku nie trzeba było dużo czekać: w ciągu zaledwie kilku godzin bitcoin stracił 15% wartości. I choć później kryptowaluta została przynajmniej częściowo odrobić straty, możemy mówić o poważnym wahnięciu kursu na skutek wypowiedzi jednego człowieka.
Tesla & Bitcoin pic.twitter.com/YSswJmVZhP
— Elon Musk (@elonmusk) May 12, 2021
Dlaczego za Tesle nie zapłacimy bitcoinami?
We wspomnianym wcześniej tweecie Elon Musk dość lakonicznie napomknął, dlaczego Tesla nie będzie akceptować bitcoina. Napisał on tam, że jego koncern ma obawy co do „rosnącego wykorzystania paliw kopalnych do wydobywania bitcoinów i transakcji kryptowalutą”. Oficjalnie chodzi zatem ekologię. Trudno się z tym nie zgodzić. Nie od dziś wiadomo, że do wytwarzania kryptowalut potrzebne są komputery o ogromnej mocy obliczeniowej. które pracują stop. Zużywają ogromne ilości energii, a ta w wielu krajach jest produkowana głównie z węgla.
W tej samej wypowiedzi Musk dodał jeszcze, że firma którą reprezentuje nie rezygnuje z obsługiwania płatności kryptowalutami definitywnie. Tesla może bowiem w przyszłości zaakceptować kryptowaluty, ale pod warunkiem, że ich wytwarzanie stanie się znacznie mniej energochłonne niż dotychczas.
Co ciekawe, Musk dodał, że firma nie zamierza sprzedawać tych bitcoinów, które do tej pory sama kupiła na rynku. Z informacji księgowych, które są dostępne w sieci, wynika, że może być to kryptowaluta za ponad 1,5 miliarda dolarów.
Dbałość o środowisko, czy spekulacje finansowe?
Krytycy Muska zwracają uwagę na fakt, iż już wcześniejsze wypowiedzi miliardera na temat kryptowalut oraz decyzja Tesli sprzed kilku miesięcy, która dziś jest odwoływana, miały i mają poważny wpływ na światowy rynek kryptowalut. Niektórzy nawet nazywają to spekulacją, ponieważ po każdym tweedzie Muska w mediach społecznościowych na temat . Ograniczanie sposobów płatności wyłącznie do kryptowalut ekologicznych wydaje się dziwnym posunięciem, zwłaszcza, że dla ładowania akumulatorów wszystkich już jeżdżących, a także nowych Tesli używany jest prąd z różnych źródeł. Także tych nie mających energią odnawialną nic wspólnego.
Źródło: Bloomberg
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE