Jeszcze niedawno rozważano podwyżkę cen
Jeszcze w zeszłym roku Netflix próbując polepszać niezbyt dobre wyniki finansowe testował eksperymentalne droższe abonamenty (niektórzy użytkownicy dostali dostęp do zawierającego ponadstandardowe opcje planu Ultra kosztującego między 60 a 70 zł miesięcznie), w tym - jak wszystko na to wskazuje dzięki rosnącej konkurencji - sytuacja zmieniła się o 180 stopni i gigant streamingowy czujący na plecach oddech nowej konkurencji postanowił sprawdzić jak przyjmą się obniżki.
Konkurencja wymusza niższe ceny
Jeszcze w zeszłym roku nie było wiadomo jak rynek przyjmie debiut nowych, konkurencyjnych dla Netflixa serwisów streamingowych, dziś już stało się jasne, że odniosły one - zwłaszcza Disney + wielki sukces, np. serial Mandalorian autorstwa Disneya szybko stał się największym hitem telewizyjnym roku. A warto zaznaczyć, ze abonament Disney+ jest sporo niższy i kosztuje jedynie 6,99 dolarów miesięcznie. W tej sytuacji największy serwis streamingowy świata musiał zareagować i zaproponować klientom coś nowego. Opłaty z góry Wszystkie nowe testowane przez Netflixa abonamenty łączy jedno wspólne rozwiązanie - obniżka ceny - nawet do 50% ale pod jednym warunkiem: Opłata z góry za cały kupowany okres. Do wyboru pojawiły się 3 opcje - przedpłata na 3,6 i 12 miesięcy z rabatami odpowiednio 20, 30 i 50%. Biorąc pod uwagę, że w Polsce plan Premium obecnie kosztuje 624 zł rocznie, przy wpłacie z góry można by zaoszczędzić 312 zł, co wydaje się dobrą ofertą.
Tomasz Sławiński
KOMENTARZE (4) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE