Moda na aktywność fizyczną jest coraz większa – i słusznie. Dbałość o własne ciało, zdrowy tryb życia to wyróżnik stylu wielu osób. Pomagają nam w tym dostępne w sprzedaży akcesoria, które najnowsze technologie pozwalają wykorzystać do monitorowania kondycji i podstawowych parametrów organizmu. Taki sprzęt od lat produkuje firma Fitbit, która od pewnego czasu należy do Google, co wpływa na zwiększenie jej możliwości i potencjału w zakresie tworzenia sprzętu do monitoringu kondycji dla aktywnych użytkowników.
Niedawno na konferencji w Warszawie koncern zaprezentował dwie ciekawe nowości tej marki: zaawansowanego, wielofunkcyjnego smartwatcha Sense 2 oraz mniejszą, choć także funkcjonalną opaskę-tracker fit Inspire 3. Wyróżnikiem obu gadżetów jest analizator stresu oraz szereg funkcji dodatkowych. Mieliśmy możliwość przetestowania i „sprawdzenia w boju” obu tych urządzeń, oto nasze wrażenia.
Fitbit Sense 2
Z dwóch testowanych przez nas trackerów, Sense 2 odgrywał rolę tego bardziej zaawansowanego i „wypasionego”. To flagowy produkt Fitbit, wyposażony cały zestaw czujników. Specyfikacja tego modelu wygląda następująco:
- rozmiar ekranu: 1,58 cala,
- rozdzielczość: 336 × 336 pikseli,
- typ wyświetlacza: AMOLED,
- pojemność akumulatora: 162 mAh, co pozwala w normalnym trybie pracować przez 6 dni,
- pełna wodoszczelność do 5 ATM (do 50 metrów, norma IPX8),
- wbudowany GPS,
- EKG,
- pomiar tętna, monitorowanie poziomu natlenienia organizmu, pomiar temperatury skóry, śledzenie stresu, monitorowanie snu, monitorowanie cykli menstruacyjnych, śledzenie aktywności (40 trybów sportowych), krokomierz, licznik spalonych kalorii,
- funkcje dodatkowe: bluetooth, NFC (transmiter do płatności zbliżeniowych), żyroskop, barometr, powiadomienia, z jedną z kolejnych aktualizacji oprogramowania zegarka ma też zostać dodana funkcja odbierania połączeń.
Fitbit Sense 2 - wygląd smartwatcha od Google
Jest to sprzęt niewielkich rozmiarów, lekki, wręcz kompaktowy, ale jednocześnie na tyle duży, że może pełnić funkcję zegarka na każdą okazję. My testowaliśmy wersję z białym silikonowym paskiem, ale producent dostarcza więcej różnych wzorów – znajdzie się zarówno pasek na trening, jak i na wyjście do restauracji czy teatru. Warto wspomnieć, że wraz z zegarkiem dostajemy dwa wygodnie zapinane paski tego samego koloru – jeden krótszy, drugi nieco dłuższy, pierwszy dla smukłego, drugi dla standardowego i grubszego nadgarstka.
Urządzenie wygląda po prostu ładnie – zaoblone krawędzie wpisują się we współczesne standardy designu, użyte materiały mają wysoką jakość (kopertę wykonano z aluminium).
W sklepach można nabyć 3 wersje kolorystyczne - Shadow Grey / Graphite Aluminium, Lunar White / Platinum Aluminium oraz Blue Mist / Soft Gold Aluminium. Wszystkie pasują do aktywności sportowej, ale możemy je też zabrać na bardziej oficjalne okazje.
Tarcza smartwatcha, dzięki zastosowaniu ekranu AMOLED ma znakomite czernie, świetne kolory, jest bardzo wyraźna i dobrze podświetlona. Nawet w słoneczny dzień obraz ma dobry kontrast i nie ma problemu z dostrzeżeniem tego, co się na nim znajduje.
Fitbit Sense 2 - koperta o zaokrąglonych kształtach wpisuje się we współczesne trendy
Jeśli chodzi o długość pracy na jednym ładowaniu, producent mówi o 6 dniach i potwierdziło się to w trakcie testów. Jest to wynik całkiem dobry, choć do rekordu jeszcze trochę brakuje – biorąc pod uwagę najbardziej zaawansowane urządzenia, które zwykle pracują ok. 2-3 dni, jest świetnie, ale znajdziemy w sklepach także i takie smartwatche, które bez ładowania działają nawet 2 tygodnie. W każdym razie jest pod tym względem dobrze, zwłaszcza że Sense 2 (o czym w dalszej części) wyposażono w liczne czujniki i funkcje pomiarowe, które potrzebują dużo energii.
Warto mieć jednak świadomość, że długość pracy na jednym ładowaniu to kwestia mocno indywidualna i zależy przede wszystkim od tego, jak użytkujemy urządzenie. Jeśli włączymy funkcję stałego monitorowania, to czas pracy może się skrócić z 6 do np. 4 dni.
Fitbit Sense 2 - ładowanie
Fitbit Sense 2 – użytkowanie
Sterowanie smartwatchem jest intuicyjne i łatwe – ułatwia je fizyczny przycisk na lewej krawędzi koperty. Ekran działa płynnie i dobrze reaguje na dotyk. Menu dostępne także w języku polskim obsługuje się podobnie jak w innych inteligentnych zegarkach – przesuwając palcem w dół, otworzymy podstawowe ustawienia (możemy zmienić jasność ekranu, sposób wybudzania – czy przyciskiem i ruchem, czy samym przyciskiem), w górę otworzymy powiadomienia, natomiast ruchy w prawo i w lewo otwierają dostęp do najważniejszych funkcji – monitora aktywności, miernika tętna, snu, trackera reakcji ciała, timera, ćwiczeń oraz aplikacji pogodowej.
Ważnym elementem korzystania z możliwości smart zegarka jest aplikacja Fitbit. Jest ona wspólna dla wszystkich urządzeń marki, dlatego, jeśli będziemy posiadać ich kilka, to wyniki pomiarów ze wszystkich będzie można przeglądać w jednym oknie – co bardzo ułatwia użytkowanie.
Fitbit Sense 2 - aplikacja
Na głównym ekranie aplikacji widać podstawowe dane: liczbę wykonanych kroków, pokonane piętra, przebyty dystans czy spalone kalorie. Gdy zjedziemy nieco w dół, zobaczymy podsumowania najważniejszych pomiarów zdrowotnych – zarządzanie snem, stresem, sesjami medytacyjnymi, tętno, wahania temperatury skóry, nasycenie krwi tlenem.
Wraz z zegarkiem dostajemy też półroczny dostęp do opcji Premium w aplikacji – jest tam chociażby szczegółowa analiza naszego snu z monitorowaniem oddechów i chrapania na czele. Po bezpłatnym okresie dostępu do Premium możemy z niego zrezygnować lub opłacić abonament w wysokości 9,99 dolarów miesięcznie.
To, co szczególnie przypadło mi podczas użytkowania Sense 2 do gustu, to fakt, iż zegarek ten samodzielnie wykrywał rodzaj wykonywanych ćwiczeń. Smartwatch co prawda wyświetla wtedy na ekranie zapytanie, czy wykonujemy właśnie taką aktywność, jeśli jednak tego nie zauważymy (lub nie wyczujemy, bo są też wibracje) i nie potwierdzimy – nic straconego, i tak wszelkie dane zostaną zebrane.
Podczas wszystkich testów zegarek świetnie sobie radził z monitoringiem przebytych tras (dokładny GPS). A bogactwo „obsługiwanych” aktywności okazało się duże i obejmuje ponad 40 różnych ćwiczeń, od treningu siłowego, jogi, orbitreka, przez rower, spacery, pływanie, aerobik, kajakarstwo, CrossFit, taniec, golf po sporty zimowe.
W codziennym użytkowaniu przydatne okazały się też funkcje smart, możliwość odbierania powiadomień na ekranie, szybkiego odpisywania na SMS np. za pomocą szablonów, obsługa asystenta głosowego (o dziwo Alexa, a nie Google – choć ma się to rozszerzyć). Smartwatchem dzięki funkcji Fitbit Pay możemy też płacić za zakupy w sklepach.
Fitbit Sense 2 - funkcje smart i informacyjne
Fitbit Sense 2 – zaawansowany monitoring zdrowotny
Jak na wysokiej klasy zegarek sportowy do monitorowania aktywności fizycznej przystało, Fitbit Sense 2 oferuje szeroką paletę możliwości pomiarowych. W niewielkiej obudowie znalazł się bowiem zaawansowany czujnik Body Response do śledzenia ciągłej aktywności elektrodermalnej (cEDA). W efekcie mamy dostęp do stałego:
- monitoringu oddechu,
- pomiaru tętna wraz z rejestracją jego zmienności,
- EKG z kontrolą rytmu serca,
- monitoringu saturacji krwi,
- pomiaru temperatury skóry,
- krokomierza.
Statystyki można śledzić w czasie rzeczywistym, aplikacja generuje też bardziej wnikliwe raporty w dłuższych okresach – na niektóre z nich trzeba jednak trochę poczekać, np. stworzenie odpowiedniego profilu snu wymaga „zapisywania” tego, jak śpimy przez 14 nocy. Smartwatch potrafi też analizować różne dane i wyciągać z nich wnioski – tak jest chociażby ze stresem, na który składają się tętno, temperatura skóry (i jej zmienność). Pozwala to poznać reakcje naszego ciała i przekonać się, co powoduje stres, a w dłuższej perspektywie stworzyć mechanizmy do walki z nim. Analiza wahań temperatury w połączeniu z miernikiem nasycenia krwi może pomóc wykryć początki zbliżającej się infekcji.
Fitbit Sense 2 - pulsometr
Jedną z ciekawszych funkcji jest oczywiście EKG – nie tylko wykonuje badanie, ale potrafi sprawdzić, czy nie występują żadne nieprawidłowości w pracy serca. Producent oczywiście nie bierze odpowiedzialności stricte medycznej, jednak, jeżeli okaże się, że dane są w jakiś sposób nieprawidłowe, może to być dla nas ważny sygnał i wskazanie do skontaktowania się z lekarzem specjalistą.
Fitbit Sense 2 - funkcja EKG wysyła ważne wskazówki
Zegarek Fitbit Sense 2 kosztuje ok. 1499 zł.
Fitbit Inspire 3
Nie każdy od razu potrzebuje pełnoprawnego, pełnowymiarowego zegarka sportowego. Z myślą o osobach, które dopiero zaczynają przygodę z fitnessem i nie chcą za mocno nadwyrężać domowego budżetu, Fitbit stworzył opaskę Inspire 3 – bardziej kompaktową, lżejszą od zegarka, tańszą, a przy tym jednocześnie także bogatą w najważniejsze funkcje pomiarowe. Specyfikacja opaski prezentuje się następująco:
- rozmiar ekranu: 72 na 128 pikseli,
- typ ekranu: AMOLED,
- wymiary: 39,4 × 18,5 × 11,7 milimetra,
- wodoszczelność (do 50 metrów, norma IPX8),
- inteligentne budzenie,
- trzyosiowy akcelerometr,
- optyczny czujnik rytmu serca (tętno),
- czujnik natlenienia krwi,
- czujnik temperatury skóry,
- bateria działa do 10 dni (do trzech dni z włączoną funkcją Always on Display).
Jeśli chodzi o wrażenia wizualne i jakość wykonania – jest bardzo dobrze, chociaż nie jest to sprzęt topowy. Opaskę w całości wykonano z silikonu (może być podatna na zarysowania, zwłaszcza pasek, który jest dość miękki), jednak całość wygląda na solidną i wytrzymałą. Na obu bokach koperty znalazły się podłużne czujniki dotykowe, które ułatwiają wybudzanie ekranu w razie potrzeby. Reszta sensorów ulokowana została tradycyjnie na przylegającym do skóry spodzie.
Fitbit Inspire 3 - w czarnej wersji kolorystycznej
My testowaliśmy wersję z czarnym paskiem, jednak w sprzedaży pojawiły się już także inne, bardziej designerskie modele (z opaską żółtą i liliową). Co kluczowe, ów pasek nie podrażnia skóry nawet przy większym wysiłku, co należy zaliczyć na niewątpliwy plus.
Atutem opaski jest z pewnością długość działania na jednym ładowaniu wynosząca nawet 10 dni. Mnie w czasie testów udało się uzyskać nawet lepszy wynik, ale przyznam, że nie jestem sportowcem wyczynowym, więc z czujników korzystałem dość oszczędnie. W każdym razie nawet przy codziennych spacerach lub jeździe na rowerze akumulator bez problemu trzyma 1,5 tygodnia, także o ładowaniu można tu na długo zapomnieć.
Fitbit Inspire 3 - ładowarka na zatrzask
Fitbit Inspire 3 – użytkowanie
Choć Inspire 3 kosztuje 1/3 ceny swojego starszego kuzyna Sense 2, to producentowi udało się zamknąć w miniaturowej i lekkiej obudowie zdumiewająco dużo funkcji. Nie ma tu co prawda modułu EKG, nie ma też barometru (czyli nie monitorujemy wchodzenia po schodach), to jednak nadal mamy tu zarówno pulsometr, termometr monitorujący temperaturę skóry, tracker snu, jak i pulsoksymetr sprawdzający nasycenie krwi tlenem. Nie zabrakło też oczywiście standardowego krokomierza, licznika spalonych kalorii oraz kalendarza cyklu dla kobiet.
Fitbit Inspire 3 posiada liczne tryby sportowe, w tym pływanie
Urządzenie potrafi również precyzyjnie monitorować stres oraz aktywność fizyczną wykonywaną podczas wielu ćwiczeń i spacerów. Dzięki opasce możemy zapisywać i nadzorować wiele aktywności sportowych – w tym nawet pływanie do 50 metrów (sprzęt jest w pełni wodoszczelny).
W Inspire 3 GPS co prawda nie jest wbudowany, ale po sparowaniu ze smartfonem możemy skorzystać z jego dobrodziejstw za pomocą modułu bezpośrednio z telefonu, co daje bardzo zbliżony efekt – zapisują się zarówno przebyte odległości, jak i całe przebyte trasy.
Opaska korzysta z aplikacji Fitbit, tej samej co model Sense 2, tu jednak wyświetla się nieco mniejsza liczba funkcji. Mamy jednak zarówno monitoring przebytych kroków, odległości, jak i spalone kalorie. Dzięki pulsometrowi urządzenie rozróżnia strefy intensywności treningu – wiemy, kiedy wysiłek jest spokojny, a kiedy wkracza w fazę kardio. Dlatego wyliczenia dotyczące chociażby spalonych kalorii są bardzo precyzyjne. Ponieważ często jeżdżę na rowerze, szczególnie przypadły mi do gustu analizy jazdy – w aplikacji można śledzić zarówno prędkości na poszczególnych odcinkach, jak i chociażby towarzyszącą im pracę serca. W efekcie widziałem, które odcinki najbardziej mnie męczą, a gdzie jazda była najbardziej efektywna, co pozwalało mi je lepiej planować.
Fitbit Inspire 3 - aplikacja
Atutem Inspire 3 podczas testów była dla mnie lekkość i niewielkie rozmiary tego urządzenia. Dzięki małym, a wręcz kompaktowym gabarytom opaska nawet przez chwilę nie przeszkadzała w wykonywaniu ćwiczeń i aktywności. Z jej pomocą można odbierać telefon (choć nie ma mikrofonu, więc musimy korzystać ze słuchawek podłączonych do smartfona), przydawały się także przychodzące na jej ekran powiadomienia o wiadomościach SMS, co akurat ze względu na skromny rozmiar wyświetlacza jest bardziej dodatkiem, ale warto odnotować, iż samo drżenie opaski w momencie przyjścia wiadomości przydawało się i sprawiało, że niczego nie przegapiłem (a wcześniej zdarzało mi się to nagminnie).
Bardzo przydatną funkcją Inspire 3, na którą warto zwrócić uwagę, okazało się inteligentne budzenie. Działa to w ten sposób, że ustawiamy budzik na konkretną godzinę, powiedzmy 8:00, o której musimy wstać. Urządzenie monitoruje nasze parametry – tętno, temperaturę, saturację krwi i wybiera optymalny pod względem tych wskaźników moment w przedziale od ok. 30 minut przed deklarowaną godziną wstawania. W efekcie budząc się np. o 7:51, będziemy się czuć znacznie lepiej i bardziej wyspani, niż gdyby budzik zawibrował i wyrwał nas z głębokiego snu równo o 8:00. To na serio działa.
Podobnie jak model Sense 2, także i Inspire 3 nabywamy z 6-miesięcznym dostępem do funkcji Premium, w ramach której otrzymujemy bardziej wnikliwą analizę snu oraz szereg dodatków. Po tym czasie dostęp do dodatkowych usług kosztuje ok. 9,99 dolarów miesięcznie.
Fitbit Inspire 3 - lekka wygodna opaska sportowa
Opaska Inspire 3 kosztuje w tym momencie ok. 499 zł.
Fitbit Sense 2 oraz Inspire 3 – podsumowanie
Fitbit Sense 2 to bardzo smukłe i w zasadzie kompaktowe urządzenie z bogatymi funkcjami monitorującymi kondycję organizmu, zwłaszcza w obszarze kardio, stąd dostęp do EKG wraz z modułem, który jest w stanie wykryć nawet arytmię serca. Najlepiej gadżet ten przyda się więc sportowcom wyczynowym bardzo obciążającym swój organizm lub osobom, które chcą na bieżąco monitorować kondycję swojego serca. Smartwatch oferuje też dokładny monitoring i analizę 40 różnych aktywności sportowych, a także funkcje smart jak, chociażby prognoza pogody, dyktowanie wiadomości czy korzystanie z wirtualnego asystenta.
Z kolei opaska Inspire 3 to dobra propozycja dla tych, którzy dopiero wchodzą w świat sportu i fitnessu. Posiada duży zestaw funkcji pomiarowych – monitoruje puls, nasycenie krwi tlenem, sen, dzięki niemu możemy nadzorować wiele ćwiczeń, spacery, trening pływacki, a kosztuje wyraźnie mniej niż większy kuzyn.
Oba urządzenia są wykonane z materiałów dobrej jakości, wyglądają na wytrzymałe i odporne na trudy codziennych treningów, a do tego korzystają z tej samej aplikacji Fitbit. Można je z pełnym przekonaniem polecić wszystkim fanom sportu i aktywnego spędzania czasu, którzy chcą monitorować swoje postępy i lepiej zadbać o kondycję.
Tomasz Sławiński
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE