Zadania kamerki samochodowej
Przed zrecenzowaniem konkretnego modelu wypada wyjaśnić czym w ogóle są wideorejestratory samochodowe, zwłaszcza że jest to w pewnym sensie rynkowa nowość, i choć podbija rynek, póki co większość kierowców jeszcze ich nie używa. Upraszczając – jest to kamera cyfrowa montowana w samochodzie, zwykle za przednią szybą (najczęściej montuje się je do deski rozdzielczej lub samej szyby), po to by nagrywać to, co dzieje się w czasie jazdy w sąsiedztwie naszego samochodu.
Nagranie z takiej kamerki to rzecz potencjalnie bardzo wartościowa, zwłaszcza jeśli dojdzie do wypadku. W takiej sytuacji (choć oczywiście nikomu jej nie życzymy) pozwala stwierdzić, kto jest sprawcą stłuczki lub wypadku. Zapis z nagrania może być bowiem użyty przed sądem, co powinno być rozstrzygające w sytuacji, gdy np. wg policji nie jest jednoznaczne, kto jest odpowiedzialny za zdarzenie. W Polsce sądy chętnie biorą pod uwagę nagrania z tych kamerek, choć warto na marginesie zaznaczyć, że nie jest tak we wszystkich krajach.
Manta DVR-501F: Technikalia i wygląd
Specyfikacja techniczna wideorejestratora Manta DVR-501F jest – na tle konkurencji – całkiem przyzwoita, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę cenę urządzenia. Wyróżnikami konstrukcji są przede wszystkim niezły 4 Mpx sensor kamery, co powinno dawać wysoką jakość nagrywanych filmików, oraz imponująca ilość dodatkowych funkcji (o czym później).
Manta DVR-501F - widoki
Urządzenie wyposażono we wbudowany z tyłu wyświetlacz, który ma aż 3,2 cala, co przy tego typu gadżetach nie jest normą (zwykle mamy tam ekrany 2-3 calowe). Cała przednia część rejestratora wykonana jest z metalu, co nadaje konstrukcji rys solidności i może się podobać.
Optyka
- rozdzielczość filmu Full HD 1080p / 30 fps,
- sensor GC2363P, 4 Mpx,
- szerokokątny obiektyw.
Złącza
- gniazdo zasilania – microUSB,
- obsługa kart pamięci microSD (do 64 GB, klasy 10), kartę trzeba nabyć osobno.
Cechy dodatkowe
- wbudowany mikrofon,
- procesor Jieli5601,
- wyświetlacz z tyłu urządzenia o przekątnej 3,2 cala,
- WDR - Wide Dynamic Range, czyli szeroki zakres dynamiki obrazu; funkcja ta wykorzystuje specjalne algorytmy, które mają za zadanie wyeliminowanie niedoświetlonych lub prześwietlonych fragmentów nagrywanego obrazu; sprawia to, że teoretycznie nawet film nagrany w nocy powinien być czytelny i szczegółowy,
- datownik (na filmie widać datę i godzinę, co pozwala precyzyjnie umiejscowić wydarzenia,
- czujnik ruchu, który pozwala uruchomić nagrywanie np. na parkingu w nocy, gdy wokół auta coś się dzieje; by ta funkcja działała, urządzenie musi być stale zasilane (jeśli gniazdo zapalniczki tego nie umożliwia, należy użyć powerbanku),
- umożliwia nagrywanie w pętli i nadpisywanie nagrań,
- startuje wraz z uruchomieniem silnika.
Producent dołącza do zestawu czytnik/adapter kart microSD.
Manta DVR-501F: użytkowanie
Urządzenie, jak na swoją nie przekraczającą 170 zł cenę, okazało się przyzwoicie wyposażone i dobrze działające. Nie ma tu bajerów takich jak rejestracja w 4K, ale kręcenie filmików FullHD 30 kl/s w zupełności wystarcza, by efekt był czytelny i wyraźny. Filmy nagrane za pomocą Manta DVR-501F są przejrzyste i czytelne, nawet w obciążających warunkach, chociażby podczas jazdy nocą.
Manta DVR-501F - test wykonany podczas jazdy nocą
Na nagraniach widzimy nie tylko ogólną sytuację na drodze, z łatwością da się też dostrzec numery rejestracyjne aut w sąsiedztwie, co czyni nagranie użytecznym w przypadku konieczności przedstawienia go odpowiednim organom.
Wbudowany w kamerę mikrofon rejestruje też oczywiście dźwięki towarzyszące jeździe, co także może się okazać przydatne.
Co ważne, nagranie można wyposażyć w „znak wodny” zawierający datę i godzinę „akcji”. Dla ewentualnego dochodzenia policyjnego, czy postępowania sądowego taki materiał będzie mieć wyższą rangę dowodową, niż nagranie pozbawione takiego cyfrowego stempla.
Wideorejestrator Manty wyposażony został w system WDR, czyli szeroki zakres dynamiki obrazu. Dzięki tej funkcji jakości nagrania nie zagrażają wszelkie prześwietlenia na drodze, spowodowane np. włączonymi światłami drogowymi aut nadjeżdżających z naprzeciwka. System ten działa też w sytuacji odwrotnej – automatycznie doświetlane są te fragmenty nagrania, które otrzymały zbyt mało naturalnego światła i w efekcie mogłyby być nieczytelne.
Kamerka Manta DVR501F jest w pełni automatyczna. W czasie jazdy kierowca nie musi nic robić. Urządzenie włącza się wraz z uruchomieniem silnika, tak samo kończy rejestrację 15 sekund po wyjęciu kluczyka ze stacyjki.
Warto zauważyć, że sprzęt ten posiada także czujnik ruchu (grawitacyjny), który może się okazać przydatny w kilku sytuacjach:
- wykrywa ruch wokół samochodu, co może się okazać przydatne chociażby wtedy, gdy parkujemy na niestrzeżonym miejscu w nocy; jeśli wokół naszego auta coś się zaczyna dziać, kamera automatycznie rozpocznie rejestrowanie filmu. Może to być skuteczna broń przeciwko wandalom, ale też np. zarejestrujemy nieważnego sąsiada zarysowującego nam lakier podczas wyjazdu z miejsca parkingowego.
- wykrywa kolizję, dzięki czemu zablokuje nagrany podczas niej filmik, tak by nie został on omyłkowo wykasowany, albo nadpisany innym, zanim go nie skopiujemy i zabezpieczymy. Odblokowanie możliwości nadpisu jest wówczas możliwe dopiero przy użyciu funkcji menu rejestratora.
Do kamery Manta dołącza niewielki adapter USB na karty microSD, dzięki któremu użytkownik może szybko, bez użycia kabli przenieść zapisy z rejestratora co dowolnego innego urządzenia posiadające gniazdo USB. W tym celu należy wyjąć kartę pamięci, przełożyć ją do adaptera i podpiąć do sprzętu na którym chcemy odczytać zawartość. Nie ma konieczności zabierania kamery ze sobą.
Manta DVR-501F - wyraźne nagranie z pracy w trybie dziennym
Nie tylko w aucie
Choć wideorejestrator Manta został pomyślany głównie jako urządzenie do auta, warto mieć na uwadze, że jest to sprzęt o kilku możliwych, równie przydatnych zastosowaniach i można go używać także z dala od samochodu, chociażby jako kamera do wideorozmów. By tak zrobić zaczynamy od uruchomienia funkcji PC-Cam (w menu rejestratora), podłączamy kamerę do gniazda USB komputera i od razu można korzystać z tego sprzętu jak klasycznej kamerki internetowej. A biorąc pod uwagę fakt iż jakość wideo będzie tu lepsza niż w większości kamerek wbudowanych w laptopy gra robi się warta świeczki. To jak wykorzystamy kamerę zależy wyłącznie od naszej wyobraźni i potrzeb, nic nie stoi na przeszkodzie, by używać jej do dokumentowania podróży zamiast smartfona.
Podsumowanie
Kamera samochodowa Manta DVR-501F, okazała się sprzętem bardzo ciekawym i wartym uwagi. Spełnia swoje zadania i jest godna polecenia przede wszystkim dla takiego kierowcy, który chce mieć w aucie sprawnie działający wideorejestrator ale bez wydawania znacznych sum na kosztowne dodatki.
Cena rejestratora to obecnie w sklepie producenta zaledwie 169 zł i w kontekście do jego możliwości jest to pułap bardzo atrakcyjny.
Sprzęt ten nie posiada co prawda funkcji drogich rejestratorów (np. lokalizatora GPS czy bezprzewodowej łączności Wi-Fi), ale niewygórowaną cenę dostajemy solidną kamerę, która dobrze wywiązuje się ze swojego podstawowego zadania – rejestracji tego, co dzieje się na drodze. W tego typu urządzeniach najważniejsze jest, aby obraz z nagrania był wyraźny i pozwolił stwierdzić „kto zawinił” w trakcie wypadku czy kolizji na drodze, a Manta spełnia to zadanie z nawiązką.
Manta DVR-501F zalety i wady
Zalety
- czuły sensor 4 Mpx nagrywający w FullHD i 30 kl/s
- tryb WDR pozwalający na redukcję niepożądanych efektów świetlnych
- duży ekran z tyłu (3,2 cala)
- automatyzacja pracy
- zabezpieczenie przed skasowaniem nagrania ze stłuczki
- rozsądna cena ok. 169 zł (do nabycia tutaj)
Wady
- Brak modułu łączności bezprzewodowej (choć przy tej cenie to wada czysto teoretyczna)
Tomasz Sławiński
KOMENTARZE (442) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE