Czym jest standard militarny?
W latach 60. amerykańska armia wskutek dużych strat sprzętu wojskowego podczas prowadzonych w owym czasie konfliktów zbrojnych, między innymi w Wietnamie, postanowiła opracować wytyczne dla jego producentów, tak by tworzone dla żołnierzy urządzenia wytrzymywały także ekstremalne warunki panujące w wilgotnym lesie deszczowym czy też na pustyni. W toku eksperymentów, w 1962 udało się wreszcie stworzyć i zatwierdzić właściwy standard MIL-STD 810, który od tego czasu jest cały czas rozwijany (do oznaczenia dodawane są kolejne litery, obecnie H).
Urządzenie produkowane dla wojska, które spełnia ów standard, musi przejść mnóstwo twardych testów – głównie sprawdzają one odporność na zagrożenia, w tym destrukcyjne oraz jakość wykonania (np. dopasowanie elementów). W efekcie sprzęt posiadający odpowiedni certyfikat, uważany jest za bardzo wytrzymały, odporny na przypadkowe zniszczenie i taki, któremu nie są straszne nawet najtwardsze i najbardziej nieprzyjazne warunki polowe.
Standard militarny w sprzęcie cywilnym
Od kilku lat – głównie z chęci pozbycia się opinii wytwórców produktów niezwykle delikatnych – część producentów sprzętu elektronicznego stara się przekonać użytkowników, że produkowane przez nich urządzenia są trwalsze niż inne dostępne w sklepach. W tym celu reklamują swoje produkty jako zgodne ze standardem militarnym MIL-STD 810 i jego kolejnymi wersjami. I choć standard ten jak sama jego nazwa wskazuje, został stworzony z myślą o sprzęcie produkowanym dla amerykańskiej armii, kilku cywilnych producentów rzeczywiście ma w swojej ogólnodostępnej ofercie urządzenia mogące się nim poszczycić.
Jeśli chodzi o sprzęt, który można normalnie kupić w sklepie, najczęściej wojskową wytrzymałością odznaczają się wybrane, „pancerne” modele smartfonów, ale też odporne na wysokie temperatury, mróz i wodę laptopy, wzmocnione tablety oraz podzespoły komputerowe, takie jak specjalnie wzmocnione płyty główne, odporne na upadki dyski twarde oraz peryferia specjalnego przeznaczenia – chociażby myszy czy monitory.
Sprzęt oznaczony jako spełniający wymogi militarne jest zwykle droższy niż wersje standardowe, jest to jednak w pełni uzasadnione. Tego typu produkty są rzeczywiście mocniejsze i bardziej wytrzymałe niż większość pozostałej elektroniki dostępnej w sklepach. Ich proces produkcji podlega bardziej rygorystycznej kontroli na wszystkich etapach, zwykle tworzy się je z wykorzystaniem materiałów lepszych gatunkowo, odporniejszych na uszkodzenia mechaniczne i ciężkie warunki fizyczne.
By uzyskać certyfikat militarny, sprzęt musi przejść rygorystyczne testy
Warunki uzyskania certyfikatu militarnego
Większość sprzętu, który jest produkowany według MIL-STD 810 rzeczywiście trafia do amerykańskiej armii. Nawet dziś nie jest to jedynie hasło marketingowe, choć wielu producentów elektroniki także i w ten sposób to wykorzystuje.
By uzyskać stosowny certyfikat, sprzęt musi przejść cały zestaw testów udowadniających jego wartość w określonych warunkach. Oczywiście część z koniecznych prób nie ma zastosowania w produktach cywilnych – np. niektóre urządzenia muszą być odporne na ostrzał z broni palnej, dlatego też jest powszechną praktyką, iż wytwórcy bardzo elastycznie podchodzą — w sprzęcie kierowanym do sklepów cywilnych — do idei pełnej zgodności z warunkami certyfikatu, uwzględniając tylko te najbardziej podstawowe wymogi. A znajdziemy wśród nich między innymi:
- Odporność na wysokie temperatury: kilka godzin pracy w temperaturze ok. 43 stopni Celsjusza, przetrzymywanie bez uszczerbku wyłączonego telefonu przez kilka godzin w temperaturze osiągającej 63 stopnie C.
- Odporność na mróz: praca w temperaturze -21 stopni Celsjusza, przetrzymywanie 24h w temperaturze -33 stopni.
- Odporność na nagłe zmiany temperatury (zmiana z -43 na +43 stopnie Celsjusza w ciągu 1 minuty).
- Odporność na niskie ciśnienie występujące podczas skoków spadochronowych z dużej wysokości i lotów samolotami wojskowymi bez hermetyzowanej kabiny – sprzęt musi wytrzymać kilka godzin symulowane ciśnienie z dużej (np. 4,5 km) wysokości.
- Odporność na działanie wody i wilgoci: opad wody na sprzęt z wysokości 1 metra przez 15 minut, sprzęt umieszczony w pomieszczeniu o wilgotności względnej 55% (+/-5) i temperaturze 23 stopnie (+/- 2) przez 24 godziny, w kolejnym kroku wilgotność jest zwiększana do 95% i temperatura do 30% - i tak 10 razy. Odporność na zanurzenie na głębokość 1 metra przez 30 minut.
- Odporność na działanie piasku i kurzu oraz słonej mgły.
- Odporność na zwiększone wibracje, przez minimum 60 minut.
- Odporność na zderzenie z twardą przeszkodą, w tym upadki z wysokości ponad 1,2 m.
Testów wojskowych jest zresztą znacznie więcej, jednak jak wspomniałem, nie wszystkie są przydatne w sprawdzaniu wytrzymałości sprzętu kierowanego na rynek cywilny.
Co faktycznie daje standard MIL-STD-810?
Sprzęt posiadający oznaczenie zgodności z tym certyfikatem jest nie tylko produktem odpornym na:
- uszkodzenia mechaniczne w wyniku upadków, uderzeń i niedelikatnego obchodzenia się z nim,
- wodoodporny,
- pyłoodporny (w tym na piasek),
- odporny na działanie ekstremalnych warunków – wysokich i niskich temperatur, wilgoci,
- odporny na działanie kurzu.
Urządzenia tego typu posiadają ogólnie wzmocnioną konstrukcję, ale też odznacza je jeszcze jedna ważna cecha – są doskonale dopracowane. Testów wojskowych nie przechodzi bowiem sprzęt prototypowy lub eksperymentalny. Kupując więc smartfona oznaczonego zgodnością z MIL-STD-810, możemy mieć pewność, że nie jesteśmy publicznymi betatesterami, a nabyliśmy sprzęt już sprawdzony w polu, często nawet w kolejnej, udoskonalonej i dopracowanej wersji, w którym usunięto już niedociągnięcia pierwszych serii.
Czy sprzęt wykonany w standardzie militarnym ma jakieś istotne wady?
Dla kogo sprzęt z MIL-STD-810?
Przede wszystkim dla osób oczekujących od swoich urządzeń ponadprzeciętnej wytrzymałości, dla których nie liczy się to, czy dany smartfon lub laptop są produktami wyposażonymi w najnowsze podzespoły, ale za to sprawdzone i niezawodne. Jak wcześniej wspomniałem, sprzęt klasy militarnej cechuje zwykle nieco wyższa cena, za którą otrzymujemy większą dokładność i dopracowanie. Z tego względu najlepiej sprawdza się on u ludzi bardzo aktywnych – sportowców, podróżników, ale też pracowników budów, czy ludzi często korzystających z elektroniki na otwartym powietrzu.
Tego typu produkty, ze względu na swoją mechaniczną wytrzymałość, dobrze sprawdzą się też w rękach... dzieci.
Tomasz Sławiński
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE