Kłopoty z działaniem internetu są w dzisiejszych czasach równie dokuczliwe, co awaria systemu wodociągowego czy prądu. Gdy nie mamy sieci i nie jesteśmy w stanie przez smartfona czy komputer połączyć się ze światem zewnętrznym, stajemy się poddenerwowani, często nie możemy sobie znaleźć miejsca. Dlaczego internet nagle zwalnia lub przestaje działać? Przyczyn może być bardzo wiele, jednak wybraliśmy te najczęściej występujące i najbardziej typowe, z którymi jednocześnie w miarę szybko sobie poradzimy. Oto ich lista.
Zawinił operator
Najczęstsza przyczyna wolnego internetu jest bardzo prozaiczna – to kłopoty jego dostawcy. Wbrew pozorom providerzy internetowi także mają problemy – różnej natury, chociażby awarię własnego sprzętu, kabli światłowodowych, oprogramowania. Jeśli się więc coś niepokojącego dzieje z siecią, nie musi to od razu oznaczać tego, że popsuło się coś po naszej stronie. Jeśli nie mamy pewności, zawsze możemy zadzwonić i się zapytać. Bardzo często już w oczekiwaniu na konsultanta usłyszymy odpowiedni komunikat o problemach technicznych lub rekonfiguracji systemu.
Zbyt duża liczba jednocześnie otwartych zakładek
Przeglądając sieć, często otwieramy kilka i więcej (czasem nawet kilkadziesiąt) zakładek, w starszych, dawno nieaktualizowanych przeglądarkach i nie najmłodszych komputerach może to stanowić poważne wyzwanie, zarówno dla samego oprogramowania, jak i sprzętu. Efekt – procesor nie nadąża z „przerobieniem” całej tej zawartości, w efekcie spada też prędkość sieci, a przy okazji komputer przestaje reagować należycie szybko.
Wiele wymagających urządzeń w jednej sieci Wi-Fi
Dostawca internetu gwarantuje nam prędkość jego działania, trzeba jednak pamiętać, że to zobowiązanie dotyczy jedynie parametrów na wejściu do domu. Jeśli w lokalnej sieci znajduje się więcej urządzeń i wszystkie w tym samym czasie są uruchomione, to zasoby internetowe zostają pomiędzy nie automatycznie rozdzielone. Jeśli jest to np. kilka komputerów i smartfony, to w pewnym momencie niektóre z tych urządzeń (lub nawet wszystkie) zaczną się dusić. Jeśli zamierzamy do domowej sieci podłączać wiele urządzeń takich jak laptopy, komputery stacjonarne i smartfony, lepiej zamówić jak najszybsze łącze.
Router/modem został źle skonfigurowany
Popularną przyczyną problemów z prędkością internetu jest źle ustawiony, nieodpowiedni router lub modem. Bywa też, że dostarczone wraz z usługą, za którą płacimy urządzenie, ma parametry słabsze niż sama ta oferta. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy podnosimy prędkość internetu w trakcie umowy (chociażby przez telefoniczną dyspozycję, co umożliwia wielu operatorów), a mamy urządzenie sprzed kilku lat. W takiej sytuacji wystarczy jeszcze raz zadzwonić do operatora, a wymieni on je (zwykle bezpłatnie) na nowsze, odpowiednie dla nowego typu usługi.
Źródłem problemów może być też ustawienie urządzenia (modemu Wi-Fi) w złym miejscu, za grubą ścianą, we wnęce, czy np. ukrycie go za ciężką, masywną półką. Dostęp powietrza także jest bardzo ważny – jeśli urządzenie nie będzie odpowiednio wentylowane zacznie się szybko przegrzewać co doprowadzi do obniżenia prędkości internetu, a także całkowitych przerw w jego dostawie spowodowanych resetami i samoistnymi wyłączeniami.
Nieaktualne sterowniki
Sterowniki – zarówno te do karty sieciowej na komputerze stacjonarnym czy laptopie, ale też te w smartfonie mogą wymagać aktualizacji. Jeśli stale nie sprawdzamy ich dostępności, mogą nas one ominąć. Zdarza się, że w sterownikach pojawiają się błędy, które następnie są naprawiane w następnej łatce do nich. Jeśli zainstalujemy ich pierwszą wersję, a później pominiemy poprawkę, możemy mieć poważny problem z działaniem całego urządzenia, nie tylko samej sieci.
Słaby zasięg operatora
Ten problem dotyczy posiadaczy smartfonów korzystających z dostępu do internetu przez sieć komórkową dowolnego operatora. Jeśli spada zasięg owej sieci, natychmiast też pojawiają się kłopoty z wydajnością internetu. Dzieje się tak zwykle z dala od większych ośrodków miejskich, w niektórych pociągach (np. do niedawna był duży problem z działaniem smartfonów w pendolino), transporcie publicznym itp. Dobrym rozwiązaniem problemu może być zmiana ustawień sieci — z 5G, które mają jeszcze ograniczony zasięg, na taką, która w pełni pokrywa cały kraj — najlepiej LTE lub nawet 3G, co zapewni akceptowalną wydajność.
Wirus na komputerze/smartfonie
Przyczyną spowolnienia działania internetu (na dowolnym urządzeniu) może być też to, iż padliśmy ofiarą ataku hakerskiego. Niektóre z wirusów przejmują część pasma internetowego i bez naszej wiedzy rozsyłają z komputera/smartfona spam lub inne podejrzane pliki. Powoduje to spadek prędkości a czasem nawet zupełne zawieszenie i zablokowanie się sieci. Gdy podejrzewamy, że nasz telefon mógł zostać zainfekowany przez cyberprzestępców, warto dokładnie go sprawdzić. Np. za pomocą dostępnych w sieci programów do skanowania antywirusowego. O ile system Windows ma wbudowanego dość skutecznego Defendera, tak na większości smartfonów musimy o to zadbać samodzielnie.
Z naszej sieci korzysta ktoś obcy?
Choć może się to wydawać dziwne, to zdarza się też tak, że nasz domowy internet działa wolno, ponieważ do sieci podłączył się ktoś obcy i zabiera całe dostępne pasmo. Jak to możliwe? Jest na to kilka sposobów. Najczęstszy – mamy ustawione jakieś nieodpowiednie i proste hasło, typu 1234 itp., i ktoś po prostu wpisał je metodą na chybił/trafił, widząc naszą sieć, i mu zadziałało. Takich pasażerów „na gapę”, chcących kosztem sąsiadów zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych miesięcznie nie brakuje. Zdarza się też, że klucz do internetu zapisujemy, chociażby na kartce na lodówce, widzą je nasi sąsiedzi podczas składanych nam wizyt, a jak wiadomo, okazja czyni złodzieja.
Tomasz Sławiński
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE