W dzisiejszych czasach właściwie chyba każdy już wie, że „stare” dyski twarde typu HDD są wolniejsze i mniej wydajne od „nowoczesnych” dysków SSD. Faktycznie zasada ta jest niemal zawsze prawdziwa. Jeśli jednak dochodzi do zakupu konkretnego, nowego urządzenia SSD, sprawa się nieco komplikuje. Jeszcze kilka lat temu dominowały tu bowiem podstawowe dyski z interfejsem SATA, których szybkość była do siebie bardzo porównywalna (i kilkakrotnie większa niż w dyskach talerzowych). Wystarczyło zatem wymienić stary dysk HDD na SSD lub przy zakupie nowego komputera, wybrać sprzęt z dyskiem półprzewodnikowym i od razu można było odczuć ogromną różnicę w wydajności względem starego PC.
Obecnie jednak na rynku funkcjonuje obok siebie (równocześnie) kilka standardów samych dysków SSD. Mają one nie tylko inną budowę, wygląd zewnętrzny, odmienny sposób podłączania do płyty głównej komputera, ale przede wszystkim cechują się znacznymi różnicami w wydajności. Niektóre najnowsze rozwiązania są nawet dziesięciokrotnie szybsze od pierwszych powszechnie używanych dysków SSD sprzed kilku lat. Warto na to zwrócić uwagę, ponieważ samo sformułowanie używane przez sprzedawców sprzętu „w komputerze znajduje się dysk SSD” dziś już w zasadzie niewiele mówi. W tym tekście pokażemy konkretne typy dysków oraz to, czym się one od siebie różnią.
SSD 2,5 cala SATA
Jest to ciągle najbardziej powszechnie stosowany i jednocześnie jeden z najstarszych standardów dysków SSD. Tego typu dyski mają kształt spłaszczonego niewielkiego prostopadłościanu i można je zamontować w praktycznie każdym komputerze PC. Wyjątkiem będą tu jedynie ultracienkie laptopy, w których zwyczajnie na taki dysk nie będzie już miejsca. Charakterystyczną cechą tych dysków jest konieczność połączenia z komputerem za pomocą pary kabli: jeden zasilający (do zasilacza) oraz drugi sygnałowy, podłączany do gniazda SATA na płycie głównej – tak samo jak miało to miejsce w przypadku HDD. Dysków tego typu w komputerze stacjonarnym możemy znajdować nawet kilkanaście. Ogranicza nas tu tylko liczba odpowiednich gniazd na płycie głównej. Niewątpliwym atutem tego rozwiązania jest oczywiście stosunkowo niska cena – są to najtańsze z dysków SSD.
Klasyczny dysk SSD 2,5 cala SATA
Dyski tego typu, choć oczywiście znacznie wydajniejsze niż tradycyjne HDD, w tym momencie są najwolniejszymi dyskami SSD. Maksymalna szybkość transferów w tego typu urządzeniach wynosi do 560 MB/s (co jest ograniczeniem wynikającym z interfejsu SATA 6 Gb/s), w sprzedaży są jednak także konstrukcje nieco wolniejsze. Szybkość tego typu urządzeń może nie powala na kolana, są one jednak w pełni wystarczające do codziennych zastosowań, takich jak przeglądanie internetu czy oglądanie filmów.
SSD M.2 SATA
Dysk tego typu to urządzenie konstrukcyjne bardzo zbliżone do zwykłego, 2,5-calowego dysku SSD SATA. Jak sama nazwa wskazuje, sprzęt ten korzysta z tego samego interfejsu danych, co przekłada się na bardzo podobne osiągi – transfery do 560 MB/s. Inny jest jednak wygląd zewnętrzny i sposób montażu na płycie głównej komputera. W tym przypadku mamy do czynienia z niewielką płytką z układami scalonymi wykonaną w standardzie M.2 2280 (22 × 80 mm), montowaną właśnie w gnieździe tego typu, bezpośrednio na płycie głównej komputera. Takie rozwiązanie ma sporo zalet: przede wszystkim oszczędzamy miejsce wewnątrz obudowy, nie mamy też żadnych plączących się kabli, gdyż nie ma konieczności podłączania dodatkowego zasilania. Niewielkie rozmiary takiego dysku umożliwiają jego montaż w najcieńszych laptopach i niewielkich komputerach. Słabym punktem jest to, że na współczesnych płytach głównych z reguły znajdują się maksymalnie dwa tego typu gniazda, zatem więcej niż dwóch dysków M.2 SATA po prostu nie podłączymy.
Dysk M.2 SATA
SSD M.2 NVMe
Jest to najszybszy i jednocześnie najbardziej zaawansowany typ dysków SSD, jaki obecnie możemy nabyć w sklepach (jeśli chodzi o konstrukcje kierowane dla zwykłych użytkowników, dla firm i korporacji tworzone są jeszcze bardziej zaawansowane rozwiązania, ale ze względu na gigantyczne koszty jednostkowe, nie znajdziemy ich w domowych komputerach PC).
Jeśli chodzi o wygląd, to są niemal identyczne jak dyski SSD M.2 SATA, mają też dokładnie takie same rozmiary. Do pracy z pełną szybkością wymagają jednak gniazda M.2 obsługującego interfejs PCI-Express. To bardzo ważne, jeśli bowiem na płycie głównej nie znajdziemy takiego portu, konieczny jest zakup dodatkowego adaptera montowanego bezpośrednio do standardowego gniazda PCI-Express.
Dyski tego typu korzystają — prócz interfejsu PCI-Express, także ze specjalnego protokołu NVM-Express, co przekłada się na najlepszą możliwą wydajność. Ta zależy od samej konstrukcji dysku oraz od szybkości interfejsu PCIe. I tak:
- PCIe 3.0 – do 3500 MB/s
- PCIe 4.0 – do7500 MB/s
- PCIe 5.0 – nawet 14000 MB/s
Dysk SSD M.2 NVMe
Oczywiście, by uzyskać pełne prędkości transferu, potrzebny jest zarówno odpowiedni dysk, jak i kompatybilne złącze na płycie głównej i obsługujący odpowiednie protokoły procesor. Dysk stworzony w oparciu o interfejs PCI-Express 4.0 zamontowany w złączu PCIe 3.0 osiągnie jedynie prędkości typowe dla tego wolniejszego złącza. Warto przy okazji wspomnieć, że tego typu najszybsze dyski z reguły wymagają dodatkowego chłodzenia. Najczęściej wystarcza jednak odpowiedni, niewielki (zwykle dołączany w zestawie) radiator. Dyski SSD tego typu są też oczywiście nieco droższe od pozostałych wariantów — jednak, co ciekawe i warte podkreślenia, niemal nigdy przyrost ceny nie jest tak duży jak przyrost wydajności.
2,5 cala SATA, M.2 SATA czy NVMe – który dysk wybrać?
Przy większości codziennych zastosowań, a nawet w przypadku gier, klasyczny dysk SATA obu podstawowych typów powinien sprawdzić się znakomicie. Wydajność tego typu dysków jest na tyle duża, że z powodzeniem sprawdzą się one przy przeglądaniu stron internetowych, słuchaniu muzyki, oglądaniu filmów. Nie napotkamy na żadne spowolnienia ani tak nielubiane przez użytkowników „mulenie”, charakterystyczne dla klasycznych HDD. Jest to też dobre rozwiązanie dla osób oszczędnych, które nie nadwyrężając portfela, chcą się cieszyć w miarę wydajnym komputerem. Dyski 2,5-calowe oraz nośniki M.2 SATA szczególnie polecałbym osobom, które dotychczas korzystają ze starszych komputerów wyposażonych jedynie w dyski HDD. Wymiana nośnika talerzowego na nowy dysk półprzewodnikowy da bowiem natychmiastowy i wyraźnie zauważalny przyrost wydajności całego sprzętu.
Z kolei dyski M.2 NVMe poleciałbym przede wszystkim zaawansowanym i wymagającym graczom komputerowym oraz osobom, które komputer wykorzystują do najbardziej złożonych obliczeń – pracy z dużymi plikami graficznymi czy przy projektowaniu. Szybki dostęp do plików w tym przypadku znacznie poprawi komfort pracy na komputerze.
Tomasz Sławiński
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE