Smartfon na przestrzeni lat stał się urządzeniem o wiele bardziej podobnym do komputera niż zwykłego telefonu. Od dawna nie służy nam wyłącznie do dzwonienia i odbierania wiadomości. Z jego pomocą można grać w gry, oglądać filmy, wysyłać i odbierać maile. A to tylko ułamek jego coraz szerszych możliwości. Gdyby podliczyć cały czas, jaki spędzamy ze smartfonem w ręku, okazałoby się, że jest to co najmniej kilka godzin każdego dnia. Ekran jest tą częścią smartfona, z którą mamy najwięcej kontaktu, dlatego parametry panelu wyświetlającego są tak samo ważne, jak szybkość procesora czy ilość wbudowanej pamięci RAM.
Rodzaje ekranów stosowanych w smartfonach
We współczesnych smartfonach stosowane są bardzo różne typy ekranów. Swoją charakterystyką przypominają one te stosowane w komputerach i telewizorach. Przy czym to zwykle właśnie najpierw do smartfonów trafiają wszelkie nowinki technologiczne.
Ekrany TFT/TN
Niegdyś podstawowym, dziś już coraz rzadziej spotykanym typem ekranów w smartfonach są matryce, TFT i TN. Są to klasyczne wyświetlacze ciekłokrystaliczne LCD, których najważniejszą cechą jest niska cena wytwarzania. W efekcie najczęściej spotkamy je w smartfonach i telefonach z najniższych półek cenowych. Niestety niska cena idzie tu w parze z szeregiem istotnych wad. Należą do nich przede wszystkim: kiepskie odwzorowanie kolorów oraz słabe kąty widzenia. Oznacza to, że patrząc na ekran z boku, zaobserwujemy wyraźne pogorszenie jakości kolorów i zniekształcenia obrazu. Inną ważną wadą ekranów TFT i TN jest wyraźnie większy pobór energii niż w przypadku nowoczesnych ekranów nowych typów. Może się to przełożyć na czas pracy urządzenia na baterii.
Panel TFT gotowy do zamontowania w smartfonie
IPS
Rozwinięciem technologii LCD są ekrany IPS. Powstały one po to, by wyeliminować największe słabości konstrukcji TN. W efekcie smartfonach wyposażonych w panele IPS znajdziemy ekrany o znacznie lepszych kątach widzenia (nawet 175 stopni) oraz barwach odzwierciedlających rzeczywistość w dużo większym stopniu. Smartfonach wyposażonych w ekrany IPS znacznie lepiej też wyglądają czernie, które pod tym względem wypadają realistyczniej niż panelach starego typu. Główną wadą ekranów LCD IPS jest ciągle słabszy kontrast. Jeszcze kilka lat temu ekrany tego typu były zarezerwowane wyłącznie dla smartfonów z wysokiej półki. Obecnie znajdziemy już urządzeniach za około kilkaset złotych. Jeśli nasz budżet jest ograniczony, warto uważnie sprawdzić rodzaj panelu przed zakupem, gdyż różnica między ekranami TFT a IPS w codziennym odbiorze i komforcie użytkowania jest znaczna. Warto mieć jednak świadomość, Że same panele IPS są mocno zróżnicowane między sobą. Te zastosowane w tańszych smartfonach mogą mieć gorsze właściwości niż wyświetlacze, które spotkamy we flagowcach.
Różnice w kolorystyce i kątach widzenia między ekranami IPS a TN/TFT
OLED
Podobnie jak w telewizorach także i w inteligentnych telefonach, najlepszą jakość obrazu gwarantują panele typu OLED. Jest to technologia całkowicie odrębna od LCD, która nie opiera się o ciekłe kryształy, a o specjalne diody elektroluminescencyjne. W klasycznych ekranach LCD starego typu obraz wymagał zewnętrznego podświetlenia, natomiast w ekranach OLED diody świecą samoistnie, co nie tylko zmniejsza zużycie energii (szczególnie widać to, jeśli używamy ograniczonej jasności lub czarnych teł w menu i na ekranie startowym), ale też daje dodatkowe efekty w postaci zupełnej eliminacji białych smug i prześwietleń na ekranie, oraz idealnych czerni.
Atutem OLED-ów jest też perfekcyjny niemal kontrast. Wynika on wprost z konstrukcji ekranu – skoro „piksele” świecą same, to po wygaszeniu części z nich, te obok nie doświetlają reszty. Na ekranie nie ma więc żadnych smug, a granice między światłem a czernią są wyraźnie widoczne.
Ważną cechą ekranów OLED są także bardzo nasycone kolory. Dla jednych jest to poważny atut. Inni z kolei uważają, że aż tak przesycone barwy są nienaturalne.
W większości smartfonów ekrany OLED występują pod nieco zmienionymi nazwami. Są to AMOLED-y oraz Super AMOLED-y. Jest to ta sama technologia, ale nieco bardziej usprawniona pod kątem zastosowań mobilnych. Matryce tego rodzaju znajdziemy przede wszystkim najdroższych telefonach flagowych, ale od pewnego czasu trafiają też do słuchawek ze średniej półki.
Retina
O ile większość innych producentów oznacza swoje ekrany nazwami typowymi dla technologii, to Apple używa swoich własnych nazw handlowych. Część użytkowników może mieć problem z ich odróżnieniem, więc warto to wyjaśnić. Wcześniej stosowane ekrany Retina HD Display oraz Liquid Retina HD, były po prostu panelami LCD IPS. Na początku wyróżniały się one jakością (lepsze kolory, większe rozdzielczości) w stosunku do innych urządzeń dostępnych na rynku, ale z czasem różnice te zaczęły się zacierać. Następca były ekrany Super Retina HD Display, które oferowały już panel wykonany w technologii OLED. Obecnie w iPhone’ach można spotkać ekrany Super Retina XDR, które prócz tego, że są panelami OLED, wspierają technologię HDR 10 oraz 10-bitową paletę kolorów.
Przykładem innej nazwy handlowej spotykanej w smartfonach jest też Super LCD. Charakterystyką tego typu ekranów jest zmniejszone odbijanie światła, co przekłada się na lepszą widoczność przy zmniejszonym zużyciu energii. Nazwę tę stosowało niegdyś HTC a pozostałymi parametrami ekrany te były zbliżone do IPS.
Super AMOLED kontra IPS Retina - różnice w kolorystyce
Rola rozdzielczości ekranu
Tu zasada jest bardzo prosta, im większa rozdzielczość ekranu, tym lepsze „widoki” i wyższy komfort pracy na smartfonie. Telefony posiadające ekrany o dużej rozdzielczości HD (czyli te powyżej 720p) wyświetlają obraz wyraźny i bardzo czytelny.
Jeśli kupujemy telefon o wielkości ekranu powyżej 6 cali, obecne minimum to panel Full HD (1080p), czyli 1920×1080 px. Ponieważ na rynku dominują dziś urządzenia o nieco zaburzonych proporcjach, znajdziemy wśród nich odpowiadające im ekrany FullHD+ co przekłada się rozdzielczości 2160×1080 px lub 2280×1080 px.
Najdroższe smartfony z topowych półek mają jeszcze większą gęstość pikseli na cal. Są one oznaczane jako QHD lub QHD+ co przekłada się na 1440 piksele szerokości w poziomie. Konstrukcje topowe, a także część rozwiązań prototypowych posiada nawet 4K, czyli rozdzielczość 3840×2160 px, jednak to już właściwie tylko marketing. Oko ludzkie już przy QHD nie jest w stanie rozróżnić pojedynczych pikseli nawet przy patrzeniu z bliska.
Jakie technologie znajdziemy w ekranach nowych smartfonów?
Wysokie odświeżanie ekranu
W ostatnich latach bardzo modne stało się dodawanie do smartfonów wysokich częstotliwości odświeżania ekranu. Zamiast standardowych 60 Hz użytkownicy otrzymują 100, 120, a nawet więcej klatek na sekundę. Jak to się przekłada na codzienne użytkowanie? W sposób bardzo prosty i bezpośredni: im większa częstotliwość odświeżania ekranu, tym mniej męczą się oczy przy patrzeniu na wyświetlacz. Ma to też znaczenie przy grach, gdzie bardziej płynny obraz zapewnia lepsze parametry rozgrywki.
Duże częstotliwości odświeżania mają też jednak wyraźną wadę: zwiększają zapotrzebowanie na energię. Dlatego też nawet w tych najbardziej topowych smartfonach, owo wysokie odświeżanie działa z reguły nie przez cały czas, ale tylko podczas oglądania filmów lub właśnie w czasie korzystania z wcześniej wspomnianych gier. Dobrze, jeśli smartfon pozwala na konfigurację tego parametru.
HDR
Znany z telewizorów HDR, to nic innego jak High Dynamic Range, czyli krótko mówiąc - szeroki zakres dynamiczny obrazu. Co to oznacza w praktyce? Jest to technologia, która pozwala na znaczne zwiększenie zakresu rozpiętości światła pomiędzy jasnymi i ciemnymi miejscami na ekranie. Przekłada się to na znacznie bardziej naturalny obraz, zwłaszcza podczas oglądania filmów. Miejsca ciemne są naprawdę ciemne, a jasne, jasne. W efekcie słońce może razić, a kontrasty są doskonale widoczne.
Czytnik linii papilarnych w ekranie
Kolejną nowinką spotykaną w ekranach smartfonów jest czytnik linii papilarnych zanurzony w wyświetlaczu. Czytając jednak recenzje telefonów sieci, można odnieść wrażenie, że nie jest to technologia jeszcze w pełni dopracowana. Duża część recenzentów podkreśla, że znacznie lepiej sprawdzają się klasyczne czytniki umieszczone z tyłu lub z boku telefonu. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że wkrótce i ta technologia stanie się standardem.
Tomasz Sławiński
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE