Ładowanie telefonu wydaje się praktyką niezwykle prostą. Gdy się rozładuje, podłączamy go do jakiejkolwiek dostępnej ładowarki (w końcu prawie wszystkie wydają się być identyczne) i po naładowaniu do 100% wszystko jest gotowe. Okazuje się jednak, iż to, jak ładujemy smartfona, oraz to, w jaki sposób go wykorzystujemy w trakcie ładowania, ma ogromny wpływ na żywotność baterii oraz całego urządzenia. Zebraliśmy 7 najpowszechniejszych błędów, które popełniamy przy ładowaniu – dobrze by było, gdybyśmy mogli je wyeliminować z codziennego użytkowania, wówczas akumulator dłużej zachowa swoje właściwości.
Rozładowujemy baterię za szybko
Baterie współczesnych telefonów, zwłaszcza te litowo-polimerowe i litowo-jonowe mają ograniczoną ilość cykli ładowania, a od razu po ich wykorzystaniu zaczynają wyraźnie tracić swoje pierwotne właściwości. Przy normalnym użytkowaniu smartfona (czyli ładowaniu co mniej więcej 24-30h od 0 do 100%) powinny działać na maksimum swoich możliwości przez nieco ponad dwa lata. Jeśli jednak użytkujemy telefon bardzo intensywnie, to czas od jednego do drugiego ładowania może być znacznie krótszy, w efekcie skraca się czas, przez który jego bateria pozostaje w pełni sprawna.
Oczywiście ciężko jest komukolwiek zalecać, by przestał używać swojego smartfona, bo tylko wtedy bateria będzie się rozładowywać i zużywać o wiele wolniej. Można jednak wprowadzić kilka zmian w codziennym użytkowaniu, które spowodują. Wydłużenie czasu pracy. Przede wszystkim warto wyłączać wszystkie aplikacje od razu, gdy przestajemy z nich korzystać, nie czekając aż sam system operacyjny telefonu, zrobi to za nas po jakimś (najczęściej dłuższym) czasie. Takie działające w tle aplikacje potrafią mocno drenować baterię. Nie warto też korzystać z żadnych aplikacji dla monitorowania stanu baterii. To przewrotne, ale taka aplikacja z jednej strony pozwala na bieżąco kontrolować stan baterii, ale z drugiej drenuje ją 24h na dobę, co w efekcie skraca jej żywotność.
Zostawiamy telefon podłączony do ładowania na noc
To jeden z częstszych błędów o potencjalnie poważnych konsekwencjach. Ładowanie telefonu w nocy to zły pomysł, ponieważ nie mamy wówczas nad tym procesem żadnej kontroli. Współczesne telefony (lepsze ładowarki też) są co prawda wyposażone w mechanizmy zabezpieczające przed przeładowaniem, jednak taki mikroukład używany zbyt często może ulec uszkodzeniu, a wtedy bateria ulegnie szybszemu zużyciu.
To, że telefon czy ładowarka są wyposażone w mechanizm zabezpieczający przed przeładowaniem, nie znaczy, że należy tego nadużywać. To funkcja do stosowania raz na jakiś czas, a nie stale, zwłaszcza że odcięcie zasilania działa tylko krótki czas, do ponownego rozładowywania akumulatora. Może się więc w nocy wznawiać kilka razy, co też doprowadzi do przegrzewania się baterii.
Używamy telefon podczas ładowania
Niemal każdy z nas był w takiej sytuacji, że musiał podłączyć całkiem rozładowany telefon do ładowarki i od razu z niego skorzystać. Chociażby w celu wykonania połączenia czy znalezienia czegoś w internecie. Nie należy tak robić, a w czasie ładowania telefon powinien leżeć spokojnie i nie być użytkowany w żaden sposób.
Dlaczego? Gdy używamy ładującego się telefonu, znacznie wzrasta jego temperatura, zwykle grubo powyżej wartości ze standardowego użytkowania. Tymczasem przegrzanie telefonu szkodzi praktycznie wszystkim jego układom, niestety najbardziej baterii. Oczywiście, jeśli co jakiś czas skorzystamy z telefonu w czasie gdy będzie podłączony do ładowarki, nic wielkiego się nie stanie. Jednak jeśli będziemy to robić notorycznie, wyraźnie skrócimy żywotność baterii.
Na czas ładowania nie zdejmujemy etui
Etui to najlepszy sposób na przedłużenie życia smartfonowi i zabezpieczenie go przed fizycznymi uszkodzeniami. Niestety są też i słabsze strony tego dodatku. Jeśli chodzi o ładowanie, dodatkowe obudowy mogą powodować problemy z temperaturą (podobnie jak użytkowanie w czasie ładowania). Niektóre etui blokują bowiem rozpraszanie się ciepła, powodując jego kumulację w samym smartfonie. Zbyt duże nagrzewanie się baterii telefonu może spowodować uszkodzenie reszty urządzenia. Najlepszym i najprostszym jednocześnie rozwiązaniem będzie tu każdorazowe zdejmowanie etui na czas ładowania akumulatora.
Używamy ładowarek nieznanego pochodzenia
Wszyscy cieszyli się, gdy Unia Europejska wprowadzała przepisy zobowiązujące producentów ładowarek do tworzenia urządzeń o podobnych złączach. To oczywiście ułatwia życie, gdyż telefon możemy doładować za pomocą każdej ładowarki. Niestety ma to też swoje słabsze strony, przede wszystkim baterie telefonów są różne, mają odmienne parametry i właściwości, dotyczy to także dołączonych do nich fabrycznie ładowarek. Warto też pamiętać, że to, iż niektórzy producenci w ogóle przestali dołączać ładowarki do nowych telefonów, wcale nie oznacza, iż można je ładować każdym dostępnym na rynku urządzeniem.
Ładowanie niedostosowaną ładowarką (o parametrach innych niż te wymagane przez producenta) może bowiem powodować niezamierzony, niekorzystny efekt dla akumulatora, na skutek podawania mu zbyt małej, lub z byt dużej „dawki” energii. Jeśli nie jesteśmy pewni ładowarki, najlepiej naładować telefon z laptopa lub komputera. Telefon wówczas będzie się ładować trochę dłużej, jednak jego akumulator nie zostanie uszkodzony. Rzecz, o której często zapominamy to to, iż znaczenie ma nie tylko rodzaj ładowarki, ale i także kabel. Przewód przewodowi nierówny, są takie o lepszych i gorszych właściwościach.
Ładowanie z powerbanków? Tak ale…
Powerbank to świetne rozwiązanie, ale warto mieć świadomość, że korzystać należy tylko z tych modeli, które posiadają wbudowany mechanizm ochrony przed przeładowaniem. Jeśli o tym zapomnimy, możemy mieć taki sam problem, jak z niedostosowaną ładowarką.
Lepiej jest też unikać powerbanków z opcjami szybkiego ładowania, jeśli nie znamy producenta. Dobrze jest skorzystać z takich urządzeń, które mają funkcję szybkiego ładowania do 80% zapełnienia baterii, następnie szybkość zapełniania baterii spada, właśnie w celu jej ochrony.
Ładujemy baterię do 100%
Choć wszyscy chcemy korzystać z telefonu jak najdłużej, to jednak ładowanie go za każdym razem do 100% jest błędem. Producenci smartfonów zalecają, by było to maksymalnie 98%, natomiast eksperci technologiczni idą jeszcze dalej i sugerują, by bateria pozostawała stale doładowana w przedziale 50-80%. Warto pamiętać, że jeśli doładowujemy telefon częściej, ale do niższych wartości procentowych napełnienia, nie wyczerpujemy całego cyklu i w ten sposób znacznie wydłużamy żywotność akumulatora.
Tomasz Sławiński
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE