Sobota , 23 Listopad 2024

Tryb wysokiej wydajności na Androidzie. Czym jest i do czego służy?

   19.12.2023
Niektóre modele telefonów z Androidem są wyposażone w coś, co ich producenci najczęściej nazywają „trybem wysokiej wydajności”. Został on przez nich zaprojektowany w celu usprawnienia działania gier lub innych programów, które od smartfona wymagają maksimum mocy. Czym dokładnie jest ów tryb i czy w ogóle warto go używać, wyjaśniamy w tym artykule.
Jak przyspieszyć smartfona z Androidem? Fot. Unsplash

Smartfony są z nami już ładnych parę lat. Od momentu, kiedy zaczęły zastępować pierwsze generacje telefonów komórkowych, bardzo się zresztą zmieniły, zwłaszcza jeśli chodzi o wydajność i moc obliczeniową. Na początku były jedynie ciekawymi gadżetami oferującymi możliwość dzwonienia i wysyłania SMS-ów, wzbogacone o kalendarz i kilka średnio przydatnych aplikacji. Teraz funkcje kontaktowe są w zasadzie tylko jednym, i to często wcale ich nie najważniejszym elementem. Wraz ze wzrostem liczby użytkowników, możliwości  i zastosowań, stały się czymś zupełnie innym niż były na początku – z telefonów przenośnych zmieniły się w mobilne, lecz funkcjonalne komputery.

„Dziś” w świecie smartfonów, pod względem ich zaawansowania technologicznego to już zupełnie inna epoka niż jeszcze kilka lat temu. Większość flagowców (i nie tylko) z Androidem ma obecnie ośmiordzeniowy procesor i więcej pamięci RAM niż niejeden laptop. I choć już nawet podstawowa wydajność tych urządzeń często jest imponująca, niektórzy producenci wyposażają je jeszcze w dodatkowy bonus: tryb o wysokiej wydajności, który – jak twierdzą – jeszcze poprawia ich osiągi.

W tym tekście omówimy, czym w ogóle ta funkcja jest i jaki ma wpływ na faktyczną wydajność smartfona.

Co to jest tryb wysokiej wydajności?

Od strony technicznej w zasadzie niewiele wiadomo na temat tego, co faktycznie powoduję użycie „przełącznika” trybu wysokiej wydajności na konkretnym urządzeniu. Każdy producent smartfonów ma tu swoje własne rozwiązania i rzecz jasna nie chce się nimi z kimkolwiek, a zwłaszcza z konkurencją dzielić. Można mieć w tym zakresie kilka przypuszczeń – z dużą szansą na to, iż są one zgodne z rzeczywistością. Pierwsze założenie jest proste: tryb wysokiej wydajności zwiększa wydajność procesora i karty graficznej smartfona do najwyższej, jaką może on w danym momencie zapewnić. Brzmi to trochę enigmatycznie, ale postaram się tę kwestię wyjaśnić.

Jak się to odbywa? Raczej nie poprzez znane z komputerów PC „przetaktowanie”, czyli podkręcanie procesora. Gdyby tak było, wymagałoby to włączenia na telefonie uprawnień administratora (gdyż niosłoby ryzyko uszkodzenia urządzenia). Tymczasem – chociażby w smartfonach Samsunga – jest to opcja dostępna dla każdego, więc raczej ogranicza się do zmian programowych, nie wpływając na bezpieczeństwo sprzętu, najwyżej na szybkość rozładowywania akumulatora.

Przy okazji warto sobie uzmysłowić, że nawet te najszybsze, najdroższe smartfony nie działają przez cały czas z pełną i maksymalną wydajnością podzespołów. Krótko mówiąc, pracują zwykle na zwolnionych obrotach! Gdyby było inaczej, ich akumulator wytrzymywałby nie standardowe 20, ale góra kilka godzin. Producenci, chcąc stworzyć wrażenie, że ich urządzenia mogą pracować dłużej, a jednocześnie szpikować je nowymi technologiami, wymyślają co raz to nowe rozwiązania pozwalające w różny, najczęściej bardzo wyrafinowany sposób zaoszczędzić energię.

Na przykład najnowsze generacje smartfonów wyposażone są w procesory z dwoma grupami rdzeni – jednymi wysokowydajnymi, drugimi mniej wydajnymi, ale za to energooszczędnymi. Obie grupy rdzeni zwykle nie pracują razem (mimo iż producenci niemal zawsze podają liczbę wszystkich rdzeni w urządzeniu). Przechodząc do sedna – taki przycisk „Turbo” może po prostu wymuszać pracę szybszych rdzeni, zamiast tych energooszczędnych, dzięki czemu zauważymy wzrost płynności działania smartfona (zwykle od razu, ale kosztem drenażu baterii). W codziennym użytkowaniu to system decyduje, czy obciążenie urządzenia jest już na tyle duże, że warto skorzystać z mocy potężniejszych rdzeni i je automatycznie włącza. Gdy wybieramy opcję „przyspieszenia”, to my sami podejmujemy decyzję o ich aktywacji w konkretnym momencie.

Twórcy smartfonów stworzyli też inne „przyspieszające” technologie, podobnie działa to zresztą w Windows. Systemy operacyjne potrafią na przykład przyspieszyć działanie wymagającej gry, zawieszając na czas jej pracy inne aplikacje i procesy w tle.

Zasadniczo tryb wysokiej wydajności nie odblokowuje żadnych ukrytych możliwości telefonu i nie mamy tu do czynienia z żadną „magiczną” sztuczką.  Po prostu smartfon działa na 100% swoich możliwości, natomiast w innych sytuacjach jest sztucznie ograniczany, by oszczędzać baterię.

Jak włączyć tryb wysokiej wydajności

Tryb wysokiej wydajności nie jest domyślną funkcją Androida, jak wspomniałem, odpowiadają za niego producenci smartfonów. Na ten moment udostępnia go przede wszystkim Samsung oraz kilku mniejszych producentów, chociażby OnePlus, Oppo czy Realme. Ich smartfony mają zaszyty w menu przełącznik dedykowany temu rozwiązaniu. Sposób, w jaki następuje aktywacja, może się nieznacznie różnić w zależności od używanego modelu. Zwykle opcja ta jest dostępna w ustawieniach baterii lub zasilania, najczęściej zresztą w połączeniu z funkcją odwrotną – możliwością wydłużenia pracy na jednym ładowaniu poprzez wyłączenie niektórych procesów urządzenia, co też zresztą może się w wielu sytuacjach jak najbardziej przydać.

Zalety i wady trybu wysokiej wydajności

Zalety trybu wysokiej wydajności to przede wszystkim:
  • Szybsze działanie aplikacji i gier, które wymagają dużej mocy obliczeniowej.
  • Lepsza jakość obrazu i kolorów na ekranie, co poprawia doznania wizualne.
  • Możliwość korzystania z pełnego potencjału urządzenia i jego funkcji.
Wady trybu wysokiej wydajności to:
  • Szybsze zużycie baterii, co skraca czas pracy urządzenia na jednym ładowaniu.
  • Większe nagrzewanie się urządzenia, co może wpływać negatywnie na jego żywotność i komfort użytkowania.
  • Większe ryzyko wystąpienia błędów i awarii systemu lub aplikacji, spowodowanych przeciążeniem procesora.
Podsumowując, tryb wysokiej wydajności na Androidzie to opcja, która może być przydatna w niektórych sytuacjach, ale nie jest zalecana do codziennego użytkowania. Przed włączeniem tego trybu należy rozważyć jego konsekwencje i potrzeby własne oraz urządzenia.

Czy tryb wysokiej wydajności faktycznie zwiększa szybkość smartfona?

Niestety odpowiedź na to pytanie nie może być jednoznaczna. Z jednej strony tak, gdyż natychmiastowe uruchomienie szybszych rdzeni procesora, zwolnienie pamięci RAM w wyniku uśpienia aplikacji w tle może dać piorunujące efekty – zwłaszcza w teoretycznie słabszych smartfonach, które w trybie oszczędzania energii są dużo wolniejsze niż flagowce. W praktyce jednak nie jest to już takie oczywiste, ponieważ wszystkie te sztuczki, o których tu piszemy, zostałyby i tak automatycznie aktywowane w momencie, w którym smartfon stałby się bardzo obciążony, chociażby w czasie gry czy pracy z zasobożernymi aplikacjami. Podsumowując – funkcja ta ma w sobie więcej z marketingu niż z realnej przydatności, choć są sytuacje, w których może się przydać.

Tomasz Sławiński

 

To też Cię zainteresuje

KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE

Najczęściej czytane