Czwartek , 21 Listopad 2024

Czy w Windows trzeba instalować dodatkowy pakiet antywirusowy?

   11.03.2022
Bardziej doświadczeni użytkownicy komputerów pamiętają czasy, w których Windows nie posiadał praktycznie żadnych zabezpieczeń antywirusowych. Przed Windowsem XP Service Pack 2, nie było w systemie nawet odrębnego panelu, który w zwarty sposób informowałby o stanie bezpieczeństwa komputera. Jednak od Windows 7 Microsoft „w gratisie” dorzuca do swojego systemu pełnoprawne oprogramowanie o nazwie Defender, które ma pełnić rolę wbudowanego pakietu zabezpieczającego system przed atakami z zewnątrz. Pojawia się zatem pytanie, czy to wbudowane rozwiązanie wystarczy do zachowania bezpieczeństwa na naszym PC? Czy nie ma już potrzeby zakupu oprogramowania firm trzecich?
Czy wbudowany w Windows program antywirusowy zabezpiecza przed atakami z sieci? Fot. Unsplash

Trudne początki

Gdy Microsoft po raz pierwszy wprowadził w swoim systemie – był to Windows 7 swojego Defendera, to z pewnością nie od razu zyskał on uznanie i względy użytkowników. Na początku jakość oferowanych zabezpieczeń była mocno podstawowa, w aplikacji było sporo błędów i zdarzały się liczne wpadki z przedzierającymi się przez systemową barierę zagrożeniami.

Nowy moduł ochronny sprawiał też wiele kłopotów tym użytkownikom, którzy zdecydowali się na wyposażenie swojego PC w oprogramowanie ochronne firmy zewnętrznej – pojawiały się różne konflikty, zdarzały się sytuacje, że Windows Defender traktował zainstalowanego antywirusa jako… oprogramowanie od cyberprzestępców, co blokowało jego poprawną pracę i w konsekwencji utrudniało korzystanie z komputera w ogóle.

Defender

Strona główna zabezpieczeń systemu Windows 10

Microsoft Defender Antivirus dziś

Po latach prac oraz rozwoju (także i zmian nazw) Windows Defendera, który dziś oficjalnie nazywa się Microsoft Defender Antivirus, sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Jest to oprogramowanie niezwykle dobrze dopracowane i przemyślane, a Microsoft odrobił pracę domową i dostarczył produkt pod wieloma względami godny polecenia. Choroby wieku dziecięcego dawno minęły a obecna tworzona przez program bariera ochronna nie odbiega a nawet wyprzedza pod względem skuteczności niektóre produkty konkurencji, w tym także te, za które trzeba sporo zapłacić.

O tym, jak zmieniała się pozycja Defendera wśród pakietów do ochrony komputera przed cyberzagrożeniami niech świadczą wyniki testów prestiżowego (i niezależnego) niemieckiego AV-Test Institute, który od wielu lat bada kilkadziesiąt najbardziej znanych na świecie programów ochronnych i wystawia swoje certyfikaty jakości. Na początku Microsoft Defender był tam oceniany nisko, jednak z roku na rok jego notowania stale się poprawiały, by w ostatnim zestawieniu z grudnia 2021 otrzymać maksymalne noty (6/6/6) we wszystkich trzech badanych obszarach, a mianowicie

  • Protection, czyli jakości oferowanej ochrony
  • Performance, czyli szybkości działania (i nieobciążaniu systemu)
  • Usability, czyli łatwości użytkowania

Tym samym Defender otrzymał certyfikat „Top Product”, przyznawany przez ten podmiot, zostawiając nieco w tyle takich gigantów branży jak chociażby Eset, AVG czy Trend Micro, którzy oferują rozwiązania płatne.

Faktem o którym warto przy okazji wspomnieć jest to, że generalnie większość aplikacji antywirusowych działa coraz lepiej, zbliżony i wyrównany poziom wyników testów przeprowadzanych regularnie przez wyspecjalizowane podmioty pokazuje, że wiele dostępnych pakietów oferuje rzeczywiście najlepszy możliwy poziom zabezpieczeń. Tyle, że akurat Windows Defender jest darmowy i jeszcze do tego wbudowany w system, co powoduje iż na poziomie obsługi zawsze będzie – zwłaszcza dla początkujących użytkowników – rozwiązaniem bardziej przyjaznym i łatwiejszym do ogarnięcia.

Fakty są takie, że na temat Defendera użytkownik PC nie musi mieć żadnej wiedzy, gdyż program ten działa w tle i praktycznie nie potrzebuje dodatkowej obsługi. Nie obciąża też dodatkowo systemu, gdyż jest jego integralną częścią (w pierwszych wersjach trzeba go było dodatkowo pobierać).

Defender

Funkcje programu Microsoft Defender

Możliwości programu Microsoft Defender Antivirus

Dzisiejszy Defender to program bardzo wszechstronny. W założeniach ma chronić komputer przed różnymi typami szkodliwego oprogramowania czyhającymi na jego bezpieczeństwo. Od oprogramowania szpiegującego typu spyware, przez ochronę plików, po zapewnienie bezpieczeństwa naszej prywatności.

  • Defender to heurystyczna ochrona antywirusowa w czasie rzeczywistym. Obejmuje to stałe skanowanie w tle przy użyciu monitorowania zachowania plików i procesów oraz innych heurystyk (znanych również jako „ochrona w czasie rzeczywistym”). Obejmuje również wykrywanie i blokowanie aplikacji, które są uważane za niebezpieczne, a które przez wstępny skan mogły nie zostać wykryte jako złośliwe.
  • Defender jest cały czas rozwijany. Działa w oparciu o rozwiązania chmurowe, które obejmują natychmiastowe wykrywanie i blokowanie nowych pojawiających się znienacka zagrożeń.
  • Sam się aktualizuje. Użytkownik nie musi nic sprawdzać, gdyż program sam (i to nawet kilka razy dziennie) uzupełnia swoje bazy danych i funkcjonalności.
  • Defender potrafi obsługiwać rozwiązania biometryczne, przede wszystkim wbudowaną w system funkcję Hello (np. rozpoznawanie twarzy i odblokowanie komputera spojrzeniem), przy czym tu wymagane są wbudowane rozwiązania technologiczne – np. certyfikowana kamera. De facto przy zakupie nowego laptopa warto zapytać sprzedawcy, czy konkretny sprzęt radzi sobie z tą funkcją.
  • Funkcje kontroli rodzicielskiej, dzięki którym można zaplanować czas jaki nasze dzieci spędzą przed ekranem. Program pozwala też ograniczyć dostęp do treści dla nieodpowiednich dla dzieci a nawet ograniczyć zakupy online, w tym przede wszystkim zakupy aplikacji, gier i filmów.

Defender

Ochrona przed wirusami

Czy dziś w ogóle warto instalować płatne pakiety antywirusowe firm trzecich?

Po takiej dawce pochwał pod adresem Microsoft Defendera odpowiedź pozornie wydaje się prosta, ale nie jest tak do końca. Większości zwykłych użytkowników komputerów PC wbudowane rozwiązanie od Microsoftu rzeczywiście wystarczy z nawiązką. Za darmo otrzymujemy bowiem funkcjonalności, za które w innym przypadku musielibyśmy zapłacić.

Jednak dla użytkowników najbardziej zaawansowanych, takich, którzy chcieliby mocniej dostosować system do własnych potrzeb, lub po prostu lubią „grzebać” w wewnętrznych ustawieniach aplikacji, Defender może się okazać niewystarczający – nie dlatego, że nie chroni, tylko przez cechę, która dla zwykłego Kowalskiego jest zaletą – integracja z systemem operacyjnym uniemożliwiająca głębszą zmianę ustawień.

Większość typowych użytkowników Windows nawet nie musi wiedzieć, że korzysta z Defendera. Nie wysyła on uporczywych komunikatów o „odnowienie subskrypcji”, nie natrafimy w nim na żadne pozorne promocje cenowe i automatyczne przedłużanie ważności konta, które ściągnie nam grube pieniądze z karty płatniczej. Microsoft Defender - jak wcześniej wspomniałem - jest bowiem całkowicie bezpłatny i nic nie zapowiada by w przyszłości miało się to zmienić.

Defender

Panel kontroli rodzicielskiej Microsoft Defender

Co więc może najbardziej przemawiać za zakupem płatnego pakietu od podmiotu zewnętrznego?

Pakiety płatne, zwłaszcza w droższych wersjach są często jednak bardziej rozbudowane, posiadają więcej funkcji dodatkowych, takich jak:

  • menedżery haseł, które nie tylko pozwalają zapanować nad wszystkimi kluczami do już posiadanych kont, ale są też w stanie tworzyć nowe, mocne klucze (których użytkownik sam pamiętać nie musi),
  • VPN, czyli wirtualne sieci prywatne. Defender je obsługuje, ale sam nie podtrzymuje odpowiednich serwerów co i tak w razie potrzeby skazuje nas na korzystanie z oprogramowania innych firm,
  • zaawansowane usługi chmurowe, opcje backupu, czy przetrzymywania (i niszczenia) prywatnych plików,
  • wiele firm produkujących oprogramowanie antywirusowe twierdzi iż dostarcza lepszą, ponadstandardową ochronę transakcji dokonywanych w sieci, obecne testy zdają się tego nie potwierdzać, ale warto to odnotować,
  • bardziej wszechstronna kontrola rodzicielska (działająca bez dodatkowych ustawień na wszystkich przeglądarkach i usługach, a nie tylko tych Microsoft).

Tomasz Sławiński

 

KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE

Najczęściej czytane