Użytkownicy „starszych” telewizorów nie mogą oglądać HBO Go. O co chodzi?

Zdziwionych posiadaczy wielu telewizorów mających zaledwie po kilka lat, w ostatnich dniach przywitał czarny ekran i lakoniczny komunikat o treści „HBO Go nie jest wspierane na tym urządzeniu”. Okazuje się, że firma zablokowała działanie swojej aplikacji streamingowej na wielu starszych odbiornikach, tłumacząc to względami bezpieczeństwa. Na stronie HBO można przeczytać komunikat następującej treści:

„Uprzejmie informujemy, że aplikacja HBO GO nie będzie już obsługiwać niektórych starszych wersji systemów operacyjnych na niektórych urządzeniach w celu zapewnienia naszym subskrybentom bezpieczeństwa, niezawodności i prawidłowego działania aplikacji. Pomocna może okazać się aktualizacja systemu operacyjnego lub skorzystanie z innych wspieranych urządzeń. Informacja na temat tej zmiany była dostępna w naszym FAQ jak i również w przypadku klientów bezpośrednich były wysyłane maile z informacją o nadchodzącej zmianie w kwestii wspieranych urządzeń. Jeśli chodzi o klientów, którzy posiadają konto na naszej platformie poprzez operatora - operator informował o powyższych zmianach”.

Choć oficjalnie sprawa ma dotyczyć jedynie telewizorów z webOS (w wersji 3.5 lub starszej), co odpowiada przede wszystkim urządzeniom produkcji LG (choć nie tylko, bo Koreańczycy licencjonują swój system operacyjny dla sprzętu RTV) sprzed około 4 lat, to komentarze w sieci mówią, że niedziałającego sprzętu jest znacznie więcej i obejmuje on zarówno sprzęt nowszy od tego producenta (nawet z webOS 5.6) jak i urządzenia innych producentów, w tym Samsungi z systemem Tizen (chociażby model H6400), a także telewizory z Android TV 7.0 lub starszym.

Dlaczego HBO decyduje się na taki krok?

Z informacji dostępnych w sieci wynika, że może chodzić o przygotowania do debiutu HBO Max, który ma wkrótce zastąpić HBO Go, co stanie się już 8 marca. Nowa aplikacja używa DRM Widevine, czyli zaawansowanego systemu ochrony treści. Jest on na tyle złożony i wymagający dla sprzętu, że starszym telewizorom może brakować jakichś komponentów lub po prostu mocy. Gdy HBO Max debiutowało na innych rynkach były już zresztą z nim problemy – usługa nie chciała działać chociażby na komputerach z systemem Linux, który był wykrywany jako niewystarczająco bezpieczny.

Inna sprawa, że producenci telewizorów aktualizują swoje urządzenia nowymi wersjami oprogramowania przez niezwykle krótki czas. Wiele z tych telewizorów (przede wszystkim z wysokiej półki, ale nie tylko) jest ciągle wydajna na tyle, że bez problemu obsłużyłaby nową wersję aplikacji HBO, ale nie uda się to, gdyż wytwórcy „porzucają” swoje produkty zwykle zaledwie 2-3 lata po premierze. Być może przekona to nabywców tego typu sprzętu do tego, by wymagali od producentów wydłużenia okresu wsparcia? Powinno, bo w zasadzie jedyne dobre rozwiązanie.

Co zrobić w sytuacji gdy straciliśmy dostęp do HBO?

Sytuacja jest o tyle kiepska, że bez inwestycji nie uda się nam niestety uruchomić już tego serwisu streamingowego. Na szczęście nie musimy robić tak jak zaleca samo HBO, czyli nie jest konieczny zakup nowego, „kompatybilnego” telewizora. Wystarczy nabyć i podpiąć przystawkę Google Chromecast (obecnie kosztuje ok. 200 zł).

Źródło: Bankier.pl