Smartfony ze składanym ekranem funkcjonują na rynku już od pewnego czasu. Dotychczas nie stały się raczej zbyt dużym hitem – raz ze względu na dość wysoką cenę, dwa, przez wyraźne kłopoty wieku dziecięcego tej technologii.
Pierwsze modele miały spore problemy z działaniem zginanych ekranów, z fizycznymi uszkodzeniami włącznie. Teraz sytuacja uległa już znacznej poprawie, rozwiązania zostały dopracowane a błędy naprawione, jednak nadwyrężone zaufanie użytkowników nie tak łatwo odbudować.
Że jest to możliwe najwyraźniej uznało Apple, które ma od miesięcy pracować nad podobnym rozwiązaniem u siebie. Plotki na ten temat pojawiały się już w zeszłym roku, jednak bez żadnych konkretów. Teraz okazuje się, że gigant nie tylko ma już działający prototyp zginanego panelu, ale aż dwa modele, które miały przejść wewnętrzne testy wytrzymałościowe w fabrykach Foxconn.
2 składane modele iPhone’ów?
Z informacji do których dotarł chiński serwis Money UDN wynika, że testowane modele są skonstruowane według odmiennej koncepcji. Pierwszy ma przypominać popularne przed laty telefony z klapką, natomiast druga wersja wyglądem jest zbliżona do rozkładanego notesu. Nie wiadomo, czy obie trafią do produkcji, czy Apple wybierze ostatecznie tylko jeden z nich. Testy wytrzymałościowe zagięcia ekranu w obu przypadkach miały się zakończyć pełnym sukcesem.
Co ciekawe, wcześniejsze przecieki sugerowały, że Apple pracuje nad zupełnie inną koncepcją składanego ekranu, w którym fizycznie wbudowane w smartfona będą dwa osobne panele (OLED lub micro LED), ale tak blisko siebie, że „przerwa” między nimi nie będzie przy codziennym użytkowaniu dostrzegalna. Czy testowane urządzenie wykorzystują właśnie to rozwiązanie nie wiadomo.
Finalnie urządzenia te mają trafić na rynek dopiero w 2022 lub 2023 roku.
Źródło: Money UDN, LetsgoDigital
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE