W specjalnym filmie Xiaomi zademonstrowało przewodowe i bezprzewodowe systemy ładowania, z zegarem po jednej stronie telefonu i miernikiem mocy po drugiej, pokazując dokładnie, ile watów trafia do telefonu w czasie rzeczywistym. Ta produkcja jest warta obejrzenia. Można na niej zobaczyć, jak moc ładowania powoli rośnie, gdy bateria jest delikatnie ładowana na początku, osiągając pełne 200 W dopiero wówczas, gdy poziom naładowania przekroczy już 22 procent – dokładnie jedną minutę i 25 sekund po rozpoczęciu ładowania.
Ponownie moc ładowania zaczyna się obniżać gdy naładowanie akumulatora przekracza poziom 50 procent, musi to wynikać z konstrukcji samej baterii, która nie jest odporna na tak szybkie podawanie dużych ilości energii.
4000 mAh naładowane w 8 minut
Chociaż wszystko to wygląda niezwykle imponująco, trzeba jednak wziąć poprawkę, że pokaz operuje na specjalnie zmodyfikowanym smartfonie. Jest to telefon Mi 11 Pro z baterią 4000 mAh – nie jest to standardowa konstrukcja, ponieważ telefon tej serii, który normalnie trafia na półki sklepowe ma akumulator nieco większy, ok. 5000 mAh. Tu zmniejszono jej pojemność prawdopodobnie po to by uzyskać lepszy efekt marketingowy (np. 8 zamiast 10 minut ładowania). Z drugiej strony większość konkurencyjnych konstrukcji oferuje baterie o pojemności właśnie w okolicach 4000 mAh, więc być może Xiaomi chciało dopasować efekt do tego, co zwykle znajdziemy na półkach sklepowych.
To ciągle tylko testy
Warto też wziąć pod uwagę, że póki co mamy tu do czynienia jedynie z testem w laboratorium. Współcześnie stosowane w smartfonach baterie litowo-jonowe nie są odporne na szybkie podawanie dużej mocy – znacznie obniża to ich żywotność. O ile zatem Xiaomi może pochwalić się światowymi rekordami zarówno w ładowaniu przewodowym, jak i bezprzewodowym, to jeśli nadal nie opracowało jakiejś nowej konstrukcji akumulatora, może być trudno przełożyć na produkt komercyjny, który trafi do rąk realnych użytkowników. Niemniej jednak mamy do czynienia z krokiem we właściwym kierunku. Bardzo szybkie ładowanie byłoby w stanie wyeliminować wiele problemów wynikających z ciągle za małej pojemności baterii smartfonów.
Źródło: Xiaomi
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE