Czwartek , 21 Listopad 2024

Elon Musk dotrzymał słowa i przekazał Ukrainie dostęp do internetu z satelitów Starlink

   01.03.2022
Kilkadziesiąt godzin temu premier Ukrainy Mykhailo Fedorov na Twitterze poprosił Elona Muska, by ten wspomógł jego kraj i pozwolił wykorzystać sieć satelitów Starlink do przesyłu danych. Filantrop i miliarder zgodził się bez wahania, a dziś pierwsi użytkownicy mogą już korzystać z satelitarnego internetu.
Internet satelitarny od Elona Muska pomoże Ukrainie zachować dostęp do sieci. Fot. Unsplash

Na Ukrainę dotarły wczoraj wieczorem pierwsze zestawy (terminale i anteny) umożliwiające podłączenie się do satelitarnej sieci internetowej Starlink należącej do firmy Elona Muska. O dostęp do tej sieci poprosił sam premier Ukrainy we wpisie zamieszczonym na Twitterze. Chociaż wprost ani ukraińskie władze, ani sam miliarder nie mówią do czego potrzebny jest naszemu sąsiadowi taki internet, obserwatorzy nie mają wątpliwości. Taka sieć jest odporna na ewentualne zniszczenia infrastruktury naziemnej, będzie więc działać nawet w trudnych warunkach wojennych.

Starlink na Ukrainie

Do sieci trafiły zresztą od razu zrzuty ekranu pokazujące jaką prędkość rozwija internet satelitarny Starlink. Ping jest dość duży, bo wynosi 77 ms (co jednak nie powinno dziwić, zważywszy, że jest to usługa satelitarna), natomiast sama prędkość pobierania wynosi ok. 130-140 Mb/s co jest wynikiem niezłym, zbliżonym do tego co oferują operatorzy kablowi w podstawowych pakietach. Sieć jest asynchroniczna, co oznacza, że wysyłanie jest wolniejsze niż pobieranie danych, w tym przypadku sięga 24 Mb/s.

Starlink na Ukrainie

Internet satelitarny Starlink Elona Muska zaczął być tworzony w 2019 roku – od tego czasu na orbicie u mieszczono już ok. 1,7 tys. z docelowych 30 tys. satelitów. Przez ten czas usługa w wersji beta stopniowo trafiła do kolejnych krajów (w Polsce zaczęła być dostępna we wrześniu 2021). Póki co nie należy do rozwiązań tanich – na starcie w naszym kraju antena oraz terminal kosztowały 2300 zł, dodatkowo 276 zł trzeba było zapłacić za wysyłkę. Miesięczny abonament na start wynosił 450 zł. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że z sieci tego typu można korzystać w prawie każdym miejscu na Ziemi, szczególnie przydaje się ona tam, gdzie dostęp do tradycyjnych rozwiązań „po kablu” lub w ramach sieci komórkowych, które swoim zasięgiem nie pokrywają nawet 100% obszaru Polski jest czasem jedynym wyjściem.

Sama technologia Starlink będzie dalej rozwijana, użycie sieci na Ukrainie będzie dla niej z pewnością ważnym testem. Szkoda tylko, że okoliczności są tak dramatyczne.

Źródło: Twitter

 

KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE

Najczęściej czytane