Zgodnie z oficjalnym przekazem opublikowanym w sieci przez największego na świecie giganta mediów społecznościowych, gdy użytkownik spróbuje udostępnić nieprzeczytany artykuł, pojawi się wyskakujący monit z informacją, że „Masz zamiar udostępnić artykuł bez otwierania go”.
Walka z dezinformacją w sieci?
W wyskakującym okienku pojawi się także informacja, że „udostępnianie artykułów bez ich czytania może oznaczać pominięcie kluczowych faktów”. Analitycy sugerują, że firma chce w ten sposób ograniczyć rozsyłanie niesprawdzonych treści.
Podobną funkcjonalność Facebook testował już w zeszłym roku, działała jednak ona nieco inaczej - ostrzegała użytkowników w sytuacji, gdy chcieli udostępnić starszy artykuł, który miał już ponad trzy miesiące. Ostatecznie jednak tamta funkcja nie trafiła do wszystkich użytkowników serwisu.
Twitter też sprawdza czy czytaliśmy to co podajemy dalej
Nowy pomysł Facebooka jest bardzo podobny do funkcjonalności, którą wprowadził Twitter już w zeszłym roku. Tamten serwis społecznościowy także poprosił użytkowników o rozważenie przeczytania materiału zanim go podadzą dalej do innych osób.
W tym momencie działania Facebooka mają charakter jedynie testowy. Monity przypominające o tym, że warto przeczytać treści przed podaniem ich dalej otrzymuje jedynie wybrana (prawdopodobnie losowo) grupa użytkowników. Kiedy funkcja (i czy w ogóle) trafi do wszystkich użytkowników na razie nie wiadomo.
Źródło: The Verge
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE