Zbudowana przez dwóch absolwentów Politechniki Wrocławskiej Łukasza Kowalczyka i Denisa Tatina wyszukiwarka działa w ten sposób, że wystarczy przesłać zdjęcie własnej twarzy na stronę PimEyes, a dzięki algorytmom sztucznej inteligencji wyświetli ona wszystkie nasze zdjęcia, jakie znajdzie w sieci. Także te, których sami tam nie umieszczaliśmy.
Wyszukiwarka, która przeszukuje sieć w poszukiwaniu naszych zdjęć
Co istotne wyszukiwarka przeszukuje bardzo różne strony internetowe. Także te korporacyjne, medialne, ale i pornograficzne. Dzięki temu użytkownicy w zamierzeniach twórców mogli sprawdzić, czy nie padli ofiarą tzw. revenge porno.
Około roku temu wyszukiwarka zaczęła wzbudzać kontrowersje za oceanem. Teraz sprawą ponownie zajmowała się nawet CNN. W ostatnich dniach PimEyes zaczęła wzbudzać ogromne kontrowersje także o wiele bliżej, bo tuż za naszą zachodnią granicą. W Niemczech wspomniano o niej nawet w Bundestagu, a przez media przetoczyło się coś w rodzaju debaty.
Gromadzone są ważne dane biometryczne?
Krytycy PimEyes twierdzą, że jest bardzo niebezpieczna witryna, ponieważ szczegółowo analizuje twarze pod kątem cech biometrycznych i co najważniejsze, przechowuje wszystkie te dane na swoich serwerach. W tym momencie baza danych twarzy PimEyes ma liczyć - zdaniem niemieckich mediów - nawet około 900 milionów rekordów. Tymczasem – na co zwrócono uwagę w Niemczech, europejskie rozporządzenie o ochronie danych (RODO) wyraźnie mówi, że przetwarzanie danych biometrycznych w celu jednoznacznej identyfikacji osoby fizycznej jest zabronione.
Kłopotem ma być też to, że z wyszukiwarki zaczęli korzystać nie tylko potencjalni poszkodowani, ale i oprawcy, którzy w ten sposób znajdują swoje przyszłe ofiary.
W tym momencie nie wiadomo też, kto jest właścicielem wyszukiwarki. CNN dotarło do informacji z których wynika, że założyciele sprzedali firmę w zeszłym roku. O nowych póki co niczego nie wiadomo, poza tym, że spółka jest zarejestrowana na Seszelach, czyli w znanym raju podatkowym.
Żródło: Rzeczpospolita, CNN
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE