Netflix to najpopularniejszy na świecie serwis streamingowy i VOD, z którego usług codziennie korzysta wiele milionów użytkowników. W rzeczywistości liczby te są jeszcze bardziej imponujące, gdyż pokaźna część posiadaczy abonamentów i kont, dzieli się danymi logowania z przyjaciółmi i rodziną (jest to możliwe, ponieważ wyższe abonamenty umożliwiają oglądanie programów na kilku urządzeniach jednocześnie). Taka praktyka pozwala też sporo zaoszczędzić, bowiem niektórzy rozdzielają płatność za dostęp na kilku użytkowników.
Oglądanie na różnych urządzeniach: tak, ale pod jednym dachem
Praktyka współdzielenia kont jest jednak solą w oku Netflixa, który swój serwis pomyślał tak, by możliwość równoczesnego oglądania na kilku urządzeniach, mogła być udogodnieniem dla członków rodziny, lub po prostu osób mieszkających pod jednym dachem, a nie grup znajomych czy nawet całkowicie obcych użytkowników mieszkających w różnych miejscach, ale umawiających się w sieci na „współużytkowanie” serwisu.
By zaradzić współdzieleniu kont Netflix wprowadził do swoich regulaminów zapis, który to uniemożliwia. W polskiej wersji brzmi on następująco:
„Serwis Netflix oraz wszelkie treści, do których dostęp następuje przy jego użyciu, są przeznaczone wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego i nie mogą być udostępniane żadnym osobom, które nie mieszkają z użytkownikiem w gospodarstwie domowym. W okresie członkostwa firma Netflix udziela użytkownikowi ograniczonego, niewyłącznego i nieprzenoszalnego prawa dostępu do serwisu Netflix i Treści oferowanych w serwisie Netflix. Z wyjątkiem określonych powyżej praw użytkownik nie uzyskuje żadnych innych praw, tytułów własności ani udziałów. Użytkownik zobowiązuje się nie wykorzystywać serwisu w celu publicznego rozpowszechniania.”
Jak pokazała praktyka, regulamin sobie, prawdziwe życie sobie. Udostępnianie kont jest praktyką na tyle masową, że gigant ponosi z jej tytułu spore straty. Od pewnego czasu użytkownikom w USA oraz Europie zachodniej, którzy współdzielili konta wyświetlane były przestrzegające przed tą praktyką komunikaty, teraz podobna kampania dotrze także do posiadaczy abonamentów giganta w Polsce.
Specjalne komunikaty na ekranie
Współdzielący konta użytkownicy z Polski mogą się spodziewać pojawiających się uporczywych powiadomień o konieczności potwierdzenia konta (także przy użyciu kodu weryfikacyjnego wysyłanego mailem lub SMSem), będzie to konieczne do dalszego oglądania. I choć nie jest to przeszkoda nie do przejścia, może wielu osobom poważnie utrudnić dostęp do serwisu – taki jest zresztą cel Netflixa, który przed zastosowaniem bardziej restrykcyjnych metod, chce po prostu zwrócić uwagę użytkowników, że naginają regulamin.
Jakie kary za łamanie regulaminu?
Regulamin Netflixa jest w tym względzie czytelny: „Netflix zastrzega sobie prawo do likwidacji lub zawieszenia konta użytkownika, gdy wymagają tego względy ochrony użytkownika, firmy Netflix lub jej partnerów przed skutkami kradzieży tożsamości lub innych nieuczciwych działań.” Teoretycznie firma może więc usunąć konta a nawet zbanować osoby, które nie stosują się do zapisów jej wewnętrznych regulacji. Póki co nie ma jednak doniesień o tym, by kogokolwiek potraktowano w ten sposób, na razie gigant ogranicza się do ostrzeżeń i próśb. Jest jednak całkiem możliwe, ze prędzej czy później tak się stanie, zwłaszcza jeśli firma uzna, że kampanie informacyjne nie odniosły skutku, a ostrzeżenia nie działają.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE