Badacze z Centrum Zarządzania Zmianami Uniwersytetu IE zapytali prawie 2800 osób z 11 krajów na całym świecie, jak by się czuli w przypadku zmniejszenia liczby parlamentarzystów w ich kraju i oddania tych miejsc sztucznej inteligencji, która miałaby wszelki dostęp do ich danych.
Polacy chcą AI zamiast polityków
Opublikowane wyniki są dość zaskakujące. Pokazały, że pomimo potężnych i oczywistych wad sztucznej inteligencji, aż 51% Europejczyków opowiedziało się za takim rozwiązaniem.
W ramach badania ankiety przeprowadzono także w Polsce. W naszym kraju za bezwzględnym oddaniem polityki w „ręce” maszyn opowiedziało się 20% respondentów, dalsze 35% za częściowym, co w sumie daje aż 55% poparcia dla tej idei.
A poza Polską?
Według wyników badania, pomysł zastąpienia polityków cyfrową inteligencją był szczególnie popularny w Hiszpanii, gdzie poparło go aż 66% ankietowanych. Za było też 59% respondentów we Włoszech, oraz np. 56% mieszkańców Estonii.
Na przeciwnym biegunie znalazły się Wielka Brytania, gdzie 69% ankietowanych było przeciwnych pomysłowi, zaraz za nią uplasowały się Holandia (56% pytanych było na „nie”) i Niemcy – 54% odrzuceń.
Poza Europą sztuczna inteligencja zamiast polityków znalazła poparcie około 75% ankietowanych w Chinach. Pomysł ten nie podoba się natomiast w Stanach Zjednoczonych, gdzie 60% respondentów zadeklarowało sprzeciw wobec takiego rozwiązania.
Chcemy głosowania smartfonami
Przy okazji ankiety zapytano też czy ludzie chcieliby głosować w wyborach za pomocą smartfonów. Tu aż 72% Europejczyków odpowiedziało „tak”.
Wyniki badania Uniwersytetu IE również różnią się też w zależności od pokolenia: młodzi ludzie okazali się znacznie bardziej otwarci na ten pomysł. Ponad 60% Europejczyków w wieku 25-34 lata i 56% osób w wieku 34-44 lata poparło ten pomysł, podczas gdy większość respondentów powyżej 55 roku życia zwyczajnie nie uważa go za dobry.
Źródło: Uniwersytet IE
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE