Wielu użytkowników zdecydowało się z powodu zmian w regulaminach opuścić tę niezwykle popularną platformę komunikacyjną. Jedną z oznak takiego stanu rzeczy ma być ogromny wzrost liczby nowych użytkowników w konkurencyjnej aplikacji Signal (ostatnio do przejścia na Signal’a wzywał nawet miliarder Elon Musk).
Z tego powodu WhatsApp nie mógł pozostać bierny i próbuje załagodzić całą sytuację. Elementem tego są uspokajające oświadczenia firmy, zapewniające o pełnym poszanowaniu prywatności użytkowników.
„Chcemy odnieść się do niektórych plotek i zagwarantować 100% pewność, że nadal chronimy prywatne wiadomości za pomocą kompleksowego szyfrowania” - napisała w specjalnym oświadczeniu firma.
We want to address some rumors and be 100% clear we continue to protect your private messages with end-to-end encryption. pic.twitter.com/6qDnzQ98MP
— WhatsApp (@WhatsApp) January 12, 2021
W infografice dołączonej do informacji opublikowanej na Twitterze, WhatsApp wyjaśnia, że „nie widzi prywatnych wiadomości ani nie słucha prywatnych połączeń telefonicznych użytkowników, podobnie jak Facebook”. Co więcej, WhatsApp twierdzi, że „nie rejestruje (co było przedmiotem kontrowersji) w żaden sposób czasu, w którym jego użytkownicy wysyłają wiadomości lub wykonują połączenia”. Facebookowi mają też być nieudostępniane ani lokalizacja, ani listy kontaktów.
Prócz przekonywania, że nie zmienia się polityka solidnego szyfrowania wiadomości, WhatsApp twierdzi również, że zmiany w warunkach korzystania z usługi „w żaden sposób nie wpływają na prywatność wiadomości przekazywanych znajomym lub rodzinie”.
Zamiast tego nowe zmiany maja dotyczyć sposobu interakcji z firmami - podmioty na Facebooku będą miały możliwość skonfigurowania czatów WhatsApp z klientami w celu odpowiadania na ich pytania lub wysyłania dodatkowych informacji na żądanie. Pojawi się też opcja wyświetlania towarów ze sklepów internetowych bezpośrednio w komunikatorze, Ewentualne dane użytkowników mogą zostać udostępnione jedynie w celu personalizacji reklam.
Czy użytkownicy uwierzą w te zapewnienia? Niebawem się przekonamy.
Źródło: Twitter
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE