Pornografia w Chinach jest caÅ‚kowicie zakazana, a paÅ„stwo stara siÄ™ wyeliminować jÄ… z obiegu publicznego wszelkimi dostÄ™pnymi sposobami. W tej chwili wyszukiwaniem tego typu treÅ›ci w serwisach spoÅ‚ecznoÅ›ciowych i stronach WWW zajmujÄ… siÄ™ cenzorzy (gÅ‚ównie socjalnie wyszkolone kobiety). Przy okazji prac nad technologiÄ…, która byÅ‚aby w stanie skutecznie wyeliminować konieczność ludzkiego nadzoru przy poszukiwaniu treÅ›ci dla dorosÅ‚ych – korzystajÄ…cej ze sztucznej inteligencji – wymyÅ›lono coÅ› jeszcze bardziej przerażajÄ…cego. Prototyp urzÄ…dzenia, które za poÅ›rednictwem zestawu czujników i wyposażone w zdolnoÅ›ci analityczne, jest w stanie wykryć, czy badana przez nie osoba oglÄ…da treÅ›ci zakazane.
Pościg za oglądającymi Pornografię
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Chiny do cenzury i walki z treÅ›ciami i zachowaniami nieakceptowanymi przez partiÄ™ komunistycznÄ… wykorzystujÄ… nowoczesnÄ… technologiÄ™. Kilka dni temu sieć obiegÅ‚a informacja o tym, że osobom planujÄ…cym niewielki lokalny protest, zdalnie zablokowano dostÄ™p do komunikacji publicznej i nie mogli oni po prostu dojechać na miejsce, w którym umówili siÄ™ w sieci. WsiadajÄ…c do autobusu (i jakiegokolwiek transportu) trzeba tam bowiem zeskanować kod QR z systemu, który ocenia obywateli wedle ich „postawy i zasÅ‚ug dla spoÅ‚ecznoÅ›ci” i może nam blokować dostÄ™p do różnych miejsc, jeÅ›li nasza ocena punktowa jest zbyt niska. Ten haczyk zastosowano w tamtym przypadku.
Teraz jednak wÅ‚adza zyskuje zupeÅ‚nie nowÄ… możliwość szpiegowania wÅ‚asnych obywateli – przeglÄ…dajÄ…c ich myÅ›li. Technologia ta zostaÅ‚a opracowana przez zespóÅ‚ kierowany przez Xu Jianjuna, dyrektora centrum eksperymentów elektrotechnicznych na Uniwersytecie Jiaotong w Pekinie, a eksperymenty przeprowadzone na grupie studentów przebiegÅ‚y pomyÅ›lnie i wykazaÅ‚y jej skuteczność.
Na razie tylko badania stacjonarne
W tym momencie urzÄ…dzenie ma formÄ™ heÅ‚mu zakÅ‚adanego na gÅ‚owÄ™, który jest wyposażony w caÅ‚y zestaw czujników analizujÄ…cych zmiany w ludzkim mózgu. Fizyczny „kontakt” z przesÅ‚uchiwanym jest zatem konieczny. Nie bÄ™dzie zatem – póki co – możliwe zdalne wykrywanie osób nieprawomyÅ›lnych, lekceważących zalecenia i nakazy partii komunistycznej, choć kto wie, czy naukowcy nie bÄ™dÄ… szukać rozwiÄ…zaÅ„ także i w tym kierunku.
Co ciekawe urzÄ…dzenie już na obecnym etapie można dostosować do fal mózgowych ludzkiego cenzora, który jest w stanie lepiej niż maszyna wyÅ‚owić z gÅ‚owy „przesÅ‚uchiwanego” zakazane treÅ›ci, choć jak wspomniaÅ‚em wczeÅ›niej, docelowo caÅ‚a instalacja ma dziaÅ‚ać w oparciu o algorytmy sztucznej inteligencji.
A co z prawem do prywatności?
Wynalazek chiÅ„skich naukowców jest doniosÅ‚y i zarazem bardzo kontrowersyjny. Nawet w PaÅ„stwie Åšrodka, w którym cenzura jest powszechna. Daje bowiem możliwość podglÄ…du myÅ›li – co dotychczas byÅ‚o zupeÅ‚nie niemożliwe i otwiera zupeÅ‚nie nowy etap w inwigilacji obywateli. Na razie skonstruowano to tak, że Å›ledczy sÄ… w stanie sprawdzić, czy ktoÅ› nie dokonuje przestÄ™pstwa, jakim w Chinach jest oglÄ…danie pornografii. Prawdopodobnie jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by z ludzkiego umysÅ‚u wyciÄ…gać także i inne treÅ›ci. Jak to zostanie wykorzystane, wkrótce siÄ™ przekonamy.
ŹródÅ‚o: China Morning Post
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE