Zanim odpowiem na to pytanie, warto sobie przypomnieć, co to w ogóle jest ta sztuczna inteligencja i jak powstaÅ‚o to pojÄ™cie. Pierwszy byÅ‚ Alan Turing, znany brytyjski kryptolog, matematyk, wspóÅ‚autor zÅ‚amania Enigmy, dziÅ› uważany za ojca sztucznej inteligencji, który już w 1950 roku zaproponowaÅ‚ sposób w jaki w przyszÅ‚oÅ›ci mieliÅ›my odróżniać maszyny inteligentne, od tych pozbawionych inteligencji. Test Turinga w dużym skrócie miaÅ‚ polegać na rozmowie na odlegÅ‚ość, w której czÅ‚owiek konwersowaÅ‚by z maszynÄ…. JeÅ›li podczas takiej dÅ‚uższej wymiany zdaÅ„, prowadzonej zresztÄ… w jÄ™zyku naturalnym (czyli bez z góry narzuconych schematów i ram) nie zorientowaÅ‚by siÄ™, że rozmawia z mechanizmem, oznaczaÅ‚oby to, że taka maszyna jest inteligentna.
Sam autor testu przewidywaÅ‚, że maszyny koÅ‚o roku 2000 bÄ™dÄ… w stanie oszukać co 3 osobÄ™ z którÄ… bÄ™dÄ… rozmawiać. Szybko jednak okazaÅ‚o siÄ™, ze test ten wymaga doprecyzowania, gdyż już w 1966 roku, Joseph Weizenbaum, amerykaÅ„ski informatyk stworzyÅ‚ program o wdziÄ™cznej nazwie ELIZA, który umożliwiaÅ‚ prowadzenie prostej rozmowy z komputerem (maszyna udawaÅ‚a, że jest psychoanalitykiem). Algorytm tego oprogramowania byÅ‚ na tyle prosty, że wykluczaÅ‚ sztucznÄ… inteligencjÄ™, a jednak udaÅ‚o mu siÄ™ wywieść w pole praktycznie wszystkich rozmówców. Od tego momentu, w czasie testu Turinga czÅ‚owiek wie, że jego rozmówca może być maszynÄ…, a zadanie polega na takim formuÅ‚owaniu pytaÅ„, aby "zdemaskować" brak prawdziwej inteligencji. JeÅ›li siÄ™ to nie uda, maszyna przechodzi próbÄ™ pozytywnie.
Generalnie zasada jest prosta. By maszynę uznać za inteligentną musi ona umieć:
- podejmować decyzje w warunkach braku wszystkich danych;
- analizować i syntetyzować treÅ›ci, które do niej docierajÄ…, np. w postaci mowy, tekstu w jÄ™zyku naturalnym;
- rozumować logiczne i racjonalnie;
- dowodzić swoje twierdzenia.
Tyle podstawy. Już na pierwszy rzut oka widać, ze 90% otaczajÄ…cych nas przykÅ‚adów "sztucznej inteligencji" to jedynie marketingowa papka. Nie ma bowiem mowy, aby np. poruszajÄ…cy siÄ™ autonomicznie odkurzacz, czy "inteligentna pralka" wypeÅ‚niaÅ‚y nawet uÅ‚amek definicji prawdziwej SI. Mamy tu do czynienia z prostymi algorytmami, od poczÄ…tku sztucznie wprowadzonymi do pamiÄ™ci urzÄ…dzenia, które funkcjonuje wyÅ‚Ä…cznie w ramach zadanych mu z góry parametrów. Na podobnej zasadzie dziaÅ‚ajÄ… zresztÄ… znacznie poważniejsze przykÅ‚ady "artificial Intelligence". SÄ… one zaprogramowane na ...udawanie inteligencji na pokaz, co zazwyczaj też nie udaje siÄ™ zbyt dobrze.
Dobrym przykÅ‚adem, jest popularny w pewnym momencie robot Sophie. Ta mechaniczna kobieta udzieliÅ‚a nawet kilku wywiadów w popularnych mediach, budzÄ…c szok i niedowierzanie u oglÄ…dajÄ…cych. Fora peÅ‚ne byÅ‚y komentarzy, z których przebijaÅ‚ lÄ™k poÅ‚Ä…czony z zaniepokojeniem. Tymczasem wystarczyÅ‚o dokÅ‚adnie posÅ‚uchać co mówi owa maszyna, żeby siÄ™ szybko zorientować, że to sztampowy beÅ‚kot i wyuczone, okrÄ…gÅ‚e zdania nie wynikajÄ…ce z rzeczywistych, samodzielnych przemyÅ›leÅ„ a jedynie wprowadzone do oprogramowania przez jej twórców. WÄ…tpliwe jest bowiem, by pierwszÄ… rzeczÄ… o jakiej pomyÅ›li inteligentny robot, byÅ‚a "ochrona Å›rodowiska naturalnego", czy "zapewnienie pokoju na Ziemi" o których w każdym wywiadzie mówi Sophie. Wszystko wskazuje na to, że bÄ™dzie to raczej przypominać narodziny dziecka, tyle tylko że owe dziecko bÄ™dzie od poczÄ…tku wyposażone w wiedzÄ™ dostarczona mu przez programistów.
Z czym zatem mamy do czynienia obecnie, jeśli nie z prawdziwą sztuczną inteligencją?
JeÅ›li odrzucić marketing zwiÄ…zany z eksploatacjÄ… pojÄ™cia sztucznej inteligencji zostaje coÅ›, co nazywamy uczeniem maszynowym. Jest to zdolność urzÄ…dzeÅ„ i systemów informatycznych do takiego przetwarzania otrzymanych informacji, by wyciÄ…gać poprawne - z punktu widzenia zadaÅ„ przed nimi stawianych - wnioski. W tego typu rozwiÄ…zaniach nie chodzi o to, by maszyna zyskaÅ‚a Å›wiadomość, ale by jak najwydajniej przetwarzaÅ‚a dane i dokonywaÅ‚a ich logicznej analizy. Tego typu algorytmy na masowÄ… skalÄ™ wykorzystujÄ… choćby wszelkie wyszukiwarki internetowe, a także coraz popularniejsi w ostatnich latach asystenci gÅ‚osowi, jak chociażby Siri od Apple, Cortana z Microsoftu czy Bixby stworzony przez Samsunga. Asystenci ci z jednej strony sÄ… w stanie coraz lepiej rozpoznawać polecenia gÅ‚osowe w jÄ™zyku naturalnym (czyli mówione swobodnie, a nie w postaci sztywnych komend), z drugiej dość skutecznie analizujÄ… zasoby sieci tak, by przedstawiać swoim użytkownikom odpowiedzi, na które ci czekajÄ….
Uczenie maszynowe, choć wynaleziono je już w latach 60-tych XX wieku, niejako na uboczu prac nad sztucznÄ… inteligencjÄ… dziÅ› niemal caÅ‚kowicie zdominowaÅ‚o tÄ™ branżę. Po pierwsze, w odróżnieniu od klasycznej SI, jest to rzecz, którÄ… z Å‚atwoÅ›ciÄ… daje siÄ™ wykorzystać do rozwiÄ…zywania problemów wspóÅ‚czesnego Å›wiata. Od badaÅ„ naukowych, przez analizÄ™ matematycznÄ… po zwyczajny przemysÅ‚. Co wiÄ™cej, machine learning podlega stopniowemu udoskonalaniu i szybko siÄ™ rozwija. Odpowiednie algorytmy majÄ… w przyszÅ‚oÅ›ci pozwolić temu oprogramowaniu na zautomatyzowanie procesu pozyskiwania i analizy danych, a w konsekwencji samoaktualizacjÄ™ systemu. Już w tym momencie maszynowe uczenie jest na tyle zaawansowane, że jego najnowsze systemy dziaÅ‚ajÄ… w oparciu o tzw. "sieci neuronowe", czyli takie symulowanie wspóÅ‚zależnoÅ›ci wewnÄ…trz procesu obróbki danych, by w maksymalnym stopniu odtworzyć zasadÄ™ dziaÅ‚ania ludzkiego mózgu, z jego wielkÄ… zÅ‚ożonoÅ›ciÄ… i efektywnoÅ›ciÄ….
Pierwotnie uczenie maszynowe musiaÅ‚o być nadzorowane przez czÅ‚owieka. To wÅ‚aÅ›ciwie od jego pomysÅ‚owoÅ›ci, czy inwencji zależaÅ‚o, jak caÅ‚y system radziÅ‚ sobie z obróbkÄ… wielkiej iloÅ›ci danych. W zaawansowanych sieciach neuronowych maszyny bÄ™dÄ… w stanie same dokonywać wyboru materiaÅ‚ów do analizy, bez z góry narzuconych zasad i kryteriów.
Przy caÅ‚ym zachwycie nad uczeniem maszynowym, trzeba sobie jednak powiedzieć jasno: Nie jest to taka inteligencja, jakÄ… sobie wyobrażamy myÅ›lÄ…c o na przykÅ‚ad autonomicznych robotach z przyszÅ‚oÅ›ci, które z Å‚atwoÅ›ciÄ… naÅ›ladujÄ… ludzi. Nie ma tu bowiem mowy o samoÅ›wiadomoÅ›ci czy nawet zaawansowanej inteligencji w rozumieniu ogólnoludzkim. Nie wystÄ™puje tu taki proces myÅ›lenia, z jakim mamy do czynienia w przypadku istot żywych. Jest natomiast szybka analiza danych i wyciÄ…ganie wniosków, ale wyÅ‚Ä…cznie w ramach stworzonego przez czÅ‚owieka algorytmu. WspóÅ‚czesne maszyny robiÄ… dokÅ‚adnie to, do czego zostaÅ‚y zaprogramowane przez swoich twórców i nie wykazujÄ… inicjatywy, która nam siÄ™ nieodÅ‚Ä…cznie kojarzy z prawdziwym rozumem.
KOMENTARZE (1) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE
Marta Drozd