Po kilku tygodniach oczekiwania Apple zaprezentowało wreszcie swoje nowe MacBooki Pro wyposażone w procesory własnego pomysłu M1 Pro oraz M1 Max. Są to bardzo wydajne urządzenia dla użytkowników o profesjonalnych wymaganiach. Prócz wydajności wrażenie robi też cena. Najbardziej zaawansowany model w topowej konfiguracji będzie kosztować tyle, co auto.
Przez internet przetacza się właśnie fala komentarzy na temat doniesień, jakoby najnowsze MacBooki z procesorem M1 produkcji Apple były podatne na nagłe i samoistne pęknięcia ekranu. Dotyczy to zarówno modelu MacBook Air, jak i MacBook Pro.
Choć jednym z najczęstszych powodów przesiadek z komputerów Windows na Mac jest ogromne dopracowanie systemu operacyjnego na komputerach z logo nadgryzionego jabłka, to jednak wielu użytkowników obok macOS na swoich maszynach instalowało też Windows, co zresztą było oficjalnie wspierane przez Apple, które udostępniało nawet specjalne narzędzie Boot Camp umożliwiające łatwe przeprowadzenie tej operacji. Teraz ma się to zmienić. Nowe komputery pac z procesorami ARM nie obsłużą już Windows.
Plotki o tym, że Apple chce wykonać podobny - śmiały i dość ryzykowny ruch pojawiały się już od dawna. Porzucenie procesorów Intel na rzecz „Apple Silicon” – jak nazwano autorskie konstrukcje podczas prezentacji pierwszego dnia WWDC 2020 to nie tylko kosmetyka, to coś znacznie więcej, to technologiczna rewolucja, która niesie za sobą szereg poważnych konsekwencji.
AGD
Jak to zrobić?
Hi-Fi/Audio