Większości z nas zdarzyło się trafić na wyglądające wiarygodnie informacje w sieci, które potem okazały się manipulacją lub po prostu kłamstwem. Okazuje się, że Google ma narzędzie, które pozwala łatwo oddzielać „ziarna od plew”. To Fact Check umożliwiający użytkownikom wyszukiwanie, eksplorowanie i weryfikację faktów z różnych źródeł na temat określonego tematu lub osoby. Serwis ten jest szczególnie przydatny dla wszystkich poszukujących wiarygodnych informacji, chcących szybko sprawdzić prawdziwość różnych twierdzeń znalezionych w sieci. W tym artykule wyjaśniamy jak z tego korzystać.
Aplikacja Wiadomości Google to program wbudowany w niemal każdego smartfona z Androidem, dzięki czemu ciągle ma zasięg większy niż najpopularniejsze komunikatory. Prócz zwykłego wysyłania SMS-ów i MMS-ów apka ta oferuje wiele przydatnych funkcji, niektóre z nich są mało znane, a jednak mogą się bardzo przydać. Oto kilka takich, które mogą się okazać pomocne w codziennym użytkowaniu telefonu.
Asystent Google to wirtualny „pomocnik” głosowy stworzony kilka lat temu przez Google. Jest on dostępny na właściwie wszystkich urządzeniach z systemem Android oraz – jeśli go tam sami zainstalujemy – także na sprzęcie firmy Apple z systemem iOS. Choć moda na asystentów głosowych ostatnio przygasła, to nadal mogą się one okazać bardzo przydatne w wielu sytuacjach, zwłaszcza że ten od Google’a jest nieustannie rozwijany i doskonale rozumie język polski.
Wyszukiwarka Google jest obecnie praktycznym monopolistą na rynku wyszukiwań w sieci. Dla wielu osób stała się w zasadzie synonimem Internetu – ustawiamy ją jako stronę startową, a wszystkie nasze poszukiwania rozpoczynamy od paska z kolorowym logo. Tymczasem niewiele osób wie, że Google ma do zaoferowania znaczenie więcej niż tylko proste wyszukiwanie po słowie kluczowym lub zapytaniu. Oto przydatne triki, które sprawią, że wyszukiwania będą o wiele precyzyjniejsze niż dotychczas.
Wszyscy znają Google z potężnej wyszukiwarki – każdy, kto korzysta z internetu, pewnie nawet kilka razy dziennie wchodzi na jej stronę. Tymczasem ów gigant branży IT, to nie tylko wyszukiwanie i indeksowanie stron internetowych, ale też kilka bardzo przydatnych aplikacji, które przydadzą się każdemu w codziennej pracy i życiu. Wybraliśmy 5 tych najbardziej przydatnych, interesujących i jednocześnie mniej znanych.
Każdy użytkownik internetu wie o tym, że wyszukiwać strony czy interesujące tematy można za pomocą wpisania odpowiedniego hasła w Google, co robimy za pomocą klawiatury. Nie wszyscy mają natomiast świadomość, że nasze poszukiwania w sieci możemy prowadzić nie tylko z pomocą słów, związków frazeologicznych czy nawet bardziej złożonych haseł, ale też grafik i obrazów. W tym materiale wyjaśniamy, jak to zrobić.
„W internecie nic nie ginie”, mówi jedno z najnowszych porzekadeł. Jest w tym sporo prawdy, do niedawna byliśmy zresztą zupełnie bezradni nawet wobec ewidentnych nadużyć, ale sytuacja się zmienia. Dziś możemy skorzystać z prawa do bycia zapomnianym i zażądać usunięcia naszych danych z wyników wyszukiwania Google. Jak to zrobić wyjaśnimy w tym poradniku.
Chrome to najczęściej wybierana przeglądarka internetowa w Polsce (na świecie zresztą także). Sekretem jej popularności są ogromne możliwości, w końcu stworzyło ją Google, szybkość działania oraz prostota obsługi. W tym materiale pokażemy, że program ten potrafi znacznie więcej niż tylko znajdować adresy internetowe i realizować proste wyszukiwania.
Ilość danych lokalizacyjnych (i nie tylko), które udostępniamy niemal codziennie firmom takim jak Google, jest wprost ogromna. W przeszłości użytkownicy smartfonów z Androidem mogli mieć w związku z tym wiele obaw, na szczęście teraz giganci dostarczający oprogramowanie zapewniają lepsze funkcje prywatności, a te dają użytkownikom większą kontrolę nad ustawieniami śledzenia lokalizacji. W tym artykule przybliżymy różne kroki, za pomocą których zapewnimy sobie większą ochronę własnych danych.
W prawie każdym smartfonie z Androidem znajduje się (lub można ją tam zainstalować) klawiatura Gboard produkcji Google. Jest to standardowa aplikacja do pisania na wielu telefonach, a na niektórych występuje jako dodatkowa opcja (można ją pobrać nawet na iPhone’a). Ponieważ zwykle na domyślnych ustawieniach zapewnia bezproblemową, intuicyjną obsługę, to niewielu użytkowników zna jej wszystkie, bardziej ukryte możliwości. W tym tekście chcemy przybliżyć niektóre z tych bardziej przydatnych.
Zaczyna się sezon świąteczno-noworoczny, w którym zwykle nie ma nas w pracy. Warto na ten czas, jeśli nie będziemy mieć dostępu do swojego konta pocztowego, ustawić automatyczną wiadomość o naszej nieobecności, dzięki której poinformujemy nadawców, że jesteśmy poza zasięgiem i nie możemy natychmiast udzielić odpowiedzi. Działa to tak, że w momencie, gdy ktoś wyśle do nas wiadomość (a nas nie będzie w biurze), otrzyma automatyczną odpowiedź informującą, iż jesteśmy niedostępni.
Dobra wiadomość dla użytkowników najpopularniejszej przeglądarki internetowej na świecie. Google zamierza wyposażyć ją w mechanizm oszczędzający zasoby smartfonów i słabszych komputerów, a przy okazji energię w sytuacji gdy otwieramy wiele kart na raz. Jeśli korzystamy z urządzenia mobilnego, powinno się to też przełożyć na dłuższy czas jego pracy.
Mamy kolejne potwierdzenie tego, że sklep Google Play nie jest tak bezpieczny, jakby się mogło wielu użytkownikom wydawać. Opublikowano bowiem raport, z którego wynika, że złośliwe kody pojawiły się tam w aż 600 aplikacjach, które w sumie pobrano ponad miliard razy. Oznacza to, że zasięg potencjalnych szkód był bardzo rozległy, a kłopoty mogli mieć liczni użytkownicy.
Google ostatnio nie ma dobrej passy: seria zainfekowanych aplikacji w sklepie Play, a teraz nowy problem w jednym z głównych programów na smartfony z Androidem. Okazało się, iż w aplikacji Wiadomości odkryto błąd, który może powodować szybkie rozładowywanie się baterii oraz jej przegrzewanie. Firma już pracuje nad rozwiązaniem problemu.
Google zapowiada wielkie czyszczenie sklepu Play. Ze względów bezpieczeństwa mają z niego zniknąć wszystkie aplikacje, które od dawna nie były aktualizowane przez swoich twórców.
Google na swoim oficjalnym blogu ogłosiło serię kolejnych, bardzo ważnych aktualizacji Google Maps. Kilka z przygotowanych nowości może się okazać bardzo przydatna. Jedna z nich polega na przykład na pokazywaniu kosztów zaplanowanej podróży płatnymi odcinkami dróg jeszcze przed jej rozpoczęciem.
Przeglądarka Google Chrome jest jedną z najpopularniejszych na świecie, także w Polsce. Tymczasem, jak donoszą światowe media i samo Google, wykryto w niej bardzo poważną lukę, która może zostać wykorzystana przez hakerów do ataku na nasz komputer. Na szczęście twórcy przygotowali już łatkę, którą należy jak najszybciej zainstalować.
Chyba nie ma posiadacza smartfona, który kiedyś z powodu braku miejsca na swoim urządzeniu nie musiał odinstalowywać niektórych znajdujących się tam aplikacji, lub przynajmniej usuwać zbędne pliki. Okazuje się, że Google jest w pełni świadome problemu chronicznego braku przestrzeni na smartfonach z Androidem, co więcej pracuje nad systemowym rozwiązaniem, które spowoduje zmniejszenie objętości aplikacji i tym samym zaoszczędzi miejsce na dysku telefonu.
Media społecznościowe, w tym filmy z YouTube często stają się nośnikami dezinformacji. Należąca do Google platforma wideo stara się od dawna zwalczać materiały zawierające – jej zdaniem fałszywe – informacje. Jak się jednak okazuje, obecna procedura nie jest do końca skuteczna, a wynika to z tego, że nadal zainteresowani mogą dowolnie linkować podejrzane treści i je udostępniać w innych serwisach. Do czasu, bowiem gigant chce w przypadku niektórych materiałów wyłączyć przycisk „udostępnij”.
Wyszukiwarka Google jest bezapelacyjnie jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w internecie. To od niej często zaczynamy surfowanie i to ona jest naszym „oknem na świat”, gdyż umożliwia znalezienie wszystkiego, czego tam szukamy. Tak się jednak składa, że prócz pomocy zbiera ona także informacje na nasz temat – każda aktywność z jej użyciem jest rejestrowana i zapisywana. Na szczęście mamy wgląd w te dane i możemy je, w razie potrzeby usunąć.
Ryzyko zgubienia smartfona jest w naszych czasach dość poważne, zwłaszcza że zabieramy go ze sobą niemal wszędzie. Wystarczy chwila nieuwagi i zdarza się zostawić go w tramwaju, pociągu lub na ławce w parku. W najgorszym wypadku możemy się stać (czego nikomu nie życzę) ofiarą kradzieży. W takich sytuacjach nie warto wpadać w panikę, lepiej wziąć głęboki oddech i skorzystać z narzędzi do „odszukiwania”, które większość nowoczesnych urządzeń dziś oferuje.
Popularna na świecie aplikacja Android Auto doczekała się w końcu oficjalnego startu i dostępności w Polsce. Można ją już pobrać ze sklepu Play. Docenią to zwłaszcza użytkownicy starszych smartfonów, którzy dotychczas nie mieli możliwości korzystania z w pełni funkcjonalnej aplikacji do łatwego korzystania ze smartfona w czasie jazdy od Google.
Aktualizacje Androida to nie lada wyzwanie dla całej branży produkującej telefony komórkowe. Główni wytwórcy często „zapominają” o tym, że starsze i tańsze smartfony, także mogłyby dłużej otrzymywać nowe wersje systemu. Tymczasem Google robi co może by dostarczyć odpowiednie oprogramowanie. Przykładem jest obecna zapowiedź wydania uszczuplonego i okrojonego Androida 12 Go Edition dla słabszych smartfonów w przyszłym roku.
Po październikowej premierze Androida 12 dla smartfonów, Google w końcu zapowiedziało nową wersję swojego systemu przeznaczonego dla smart telewizorów. Na razie jest to jedynie Android TV 12 w wersji dla programistów, ale to oznacza, iż system jest już gotowy i aktualizacja może niebawem zostać udostępniona użytkownikom.
Wyszukiwarka Google jest jednym z najczęściej odwiedzanych, o ile w ogóle nie najpopularniejszym miejscem internecie. Dla wielu użytkowników stała się wręcz jego synonimem. Nie ma się czemu dziwić, to od niej zaczynamy niemal każde wyszukiwanie w sieci. I o ile właściwie każdy, kto z niej korzysta, zdaje sobie sprawę z tego, że dzięki niej można dotrzeć do najgłębszych zakątków internetu, posiada ona kilka nieoczywistych, ale czasem przydatnych lub nawet zabawnych funkcji. Oto krótki przegląd tych najbardziej interesujących.
Google cały czas pracuje nad swoimi mapami. Wkrótce pojawi się w nich nowa funkcja, którą docenią zwłaszcza osoby planujące świąteczne zakupy a jednocześnie wystrzegające się tłumów lub nie chcące zbyt długo czekać w kolejce.
Google pokazało długo oczekiwane smartfony Pixel 6 oraz Pixel 6 Pro. Jest to premiera pod wieloma względami bardzo ciekawa – nowe telefony są bowiem nie tylko prostą kontynuacją wcześniejszych serii, ale wnoszą wiele nowego do branży – od zupełnie odmienionej stylistyki, która nie jest podobna do obowiązujących dziś trendów, po własne rozwiązania technologiczne, z procesorem Tensor na czele.
Mapy Google mogą w przyszłości pokazać kierowcom, ile będą kosztować przejazdy napotkanymi po drodze płatnymi odcinkami autostrad lub chociażby mostami. Nowa funkcja pozwoli lepiej planować podróże i ich koszty.
Kierowcy bardzo chętnie używają w czasie jazdy z trybu Android Auto na swoich smartfonach, jest to świetny ekwiwalent dedykowanego ekranu dotykowego, który znajdziemy jednak tylko w najnowszych samochodach. Jest to idealne rozwiązanie dla tych, którzy takich ekranów nie posiadają. Niestety Google wkrótce uniemożliwi korzystanie z tej funkcji na smartfonach.
Honor, marka budżetowych ale nieźle wyposażonych smartfonów, dość popularna w Polsce – niegdyś tylko brand Huawei, a dziś odrębna firma, może mieć poważne kłopoty. W Kongresie USA pojawił się bowiem wniosek, by tę chińską firmę traktować tak samo jak jej dawnego właściciela i wpisać na czarną listę podmiotów, które nie mają dostępu do amerykańskich technologii.
Google ogłosiło, że wkrótce kończy obsługę urządzeń z Androidem 2.3.7 lub starszym. Oznacza to, że posiadacze tego nie najmłodszego co prawda, ale często jeszcze działającego sprzętu nie będą już mogli zalogować się na nim do usług i kont na serwerach amerykańskiego giganta.
Kolejne kłopoty w sklepie Google Play dla telefonów z Androidem. Tym razem odnaleziono tam aż 9 szkodliwych aplikacji, które ściągnięte i zainstalowane na telefonach użytkowników kradły ich dane.
Obowiązujący na terenie całej Unii Europejskiej certyfikat szczepienia przeciwko Covid-19 zaczął być wydawany zaledwie wczoraj, a firma Google już zapowiedziała że będzie go można przechowywać w aplikacji Google Pay. Dzięki takiemu rozwiązaniu na smartfonie nie będzie potrzebna żadna dodatkowa, dedykowana do tego aplikacja.
Firma Google ma zupełnie nowy pomysł na wideorozmowy. Zamiast płaskiego obrazka z wyświetlacza smartfonu mielibyśmy do dyspozycji naturalnej wielkości hologram osoby, z którą prowadzimy rozmowę. Technologia rodem z filmów science-fiction.
Co jakiś czas do opinii publicznej docierają informacje o tym, jak słabe hasła użytkownicy Internetu stawiają na swoich komputerach, tabletach i smartfonach. Dotyczy to zarówno aplikacji, jak i kont pocztowych. Naprzeciw temu problemowi postanowiło wyjść Google, które ma zamiar wprowadzić obligatoryjną, dwuetapową weryfikację przy logowaniu do swoich usług.
Zbliża się duża aktualizacja Asystenta głosowego Google. Gigant z Ameryki postanowił dać mu nowe możliwości i uprościć korzystanie z jego funkcji. W niektórych sytuacjach komenda „Hej Google” nie będzie już potrzebna.
Android 12 jest już dostępny jako wersja testowa dla programistów. Google nie ujawnił jednak jeszcze wszystkich planów i – jak się właśnie okazało - może szykować bardziej daleko idące zmiany niż te widoczne w obecnie dostępnej wersji przedpremierowej. Znany serwis technologiczny XDA zdobył bowiem jeszcze nieujawnioną publicznie wersję nadchodzącego systemu operacyjnego dla smartfonów i pokazał, że nowości będzie znacznie więcej.
Amerykański gigant może mieć za oceanem poważne kłopoty. Firmie grozi pozew na 5 miliardów dolarów za to, że nie poinformowała klientów iż w przeglądarce Chrome zbiera dane o użytkownikach nawet w „bezpiecznym” trybie incognito.
Amerykański gigant wyszukiwarkowo-reklamowy szykuje potężne zmiany w sposobach działania swoich algorytmów śledzących. Dotychczas rejestrowały one aktywności każdego użytkownika z osobna, w przyszłości będzie to „śledzenie grupowe”, która ma się skupić na „obserwacji” większej liczby internautów jednocześnie, w ramach lepiej sprofilowanej grupy docelowej.
Google szykuje ciekawe usprawnienie do popularnych Map dostępnych na telefonach z Androidem oraz iOS. Już niedługo będzie w nich można kupować bilety komunikacji miejskiej.
Google postanowiło podarować użytkownikom swojej wyszukiwarki coś, o co wiele osób postulowało już od dawna – ciemny motyw. Na razie jest on dostarczany wybranym osobom, na zasadzie testu, ale wiele wskazuje na to, że niebawem dostęp do niego zyskają wszyscy.
Chociaż Android 11 nie zdążył się jeszcze rozgościć na smartfonach i tabletach, Google już pracuje nad jego następcą. Wersja poglądowa dla deweloperów trafi do nich jeszcze w lutym, a do sieci wypłynęły zrzuty ekranu, które zapowiadają bardzo duże zmiany w wyglądzie systemu.
Telewizory pracujące pod kontrolą Androida doczekają się sporej aktualizacji, która niebawem trafi do użytkowników. Zmiany dotkną przede wszystkim interfejsu, który bardzo mocno upodobni się do oprogramowania Google TV, stosowanego chociażby w przystawkach Chromecast.
Google ma nowy pomysł na zarabianie na serwisie YouTube. Szefowie koncernu chcą, by widzowie najróżniejszych kanałów mogli łatwo kupić produkty, które widzą na ekranie w trakcie oglądania. Niektórzy youtuberzy już dostali prośby o dokładne oznaczanie produktów, które pokazują w swoich filmikach – to właśnie ujawniło kierunek w którym zmierza gigant.
Google podczas specjalnego eventu pokazało swoje sprzętowe nowości. Swiatło dzienne ujrzały swa nowe telefony Pixel, inteligentny głośnik pokryty materiałem i odświeżony Chromecast do którego dołączono pilota.
Niedawno Google wprowadziło możliwość kasowania historii aktywności i lokalizacji, którą system Android automatycznie zapisuje poprzez każde urządzenie wyposażone w ten system. Można to było robić w interwałach 3 lub 18-miesięcznych, teraz się to zmieni – system sam wykasuje dane na temat tego gdzie i kiedy byliśmy. Zapowiedział to oficjalnie Sundar Pichai – dyrektor generalny Google.
Google ma nowy pomysł. Chce użytkownikom drukować ich zdjęcia. Choć cyfrowa fotografia ma swoje liczne zalety – prace trzymane na dyskach twardych komputerów i smartfonów nie są podatne na fizyczne zniszczenia, łatwo je też przesyłać znajomym, to jednak gigant z USA podejrzewa, że przynajmniej część z nas chciałaby mieć też coś więcej niż tylko obrazek na ekranie urządzenia.
Gdy Amerykanie nakładali na chińskiego giganta sankcje pozbawiające go dostępu do usług Google, wielu zastanawiało się czy firma w ogóle to przetrwa. Aplikacje i serwisy Google takie jak Maps, Gmail, Zdjęcia stały się bowiem synonimami usług na smartfony w ogóle. Urządzenia Huawei bez nich stawały się w zasadzie bezużyteczne, co zresztą potwierdziły spadki sprzedaży, chociażby w Polsce. Tymczasem firma zamierza się całkowicie odciąć od Google i stawia na własne usługi.
Okazuje się, że aplikacja Google Phone (standardowy telefon na urządzeniach z Androidem) po małej modyfikacji umożliwia nagrywanie rozmów telefonicznych i co najważniejsze dokonuje ich transkrypcji na tekst. Ta interesująca funkcja nie jest na razie dostępna dla zwykłych użytkowników, ale nie jest wykluczone, że będzie.
Choć wszyscy znamy Google z mobilnego systemu Android i najpopularniejszej wyszukiwarki, to nie jest to jedyna działalność giganta. Tworzy on też system Chrome Os dla notebooków i teraz poprzez wydłużenie okresu wsparcia dla urządzeń pracujących pod jego kontrolą, chce skusić do ich zakupu nowych użytkowników.
Jak to zrobić?
AGD
Audio
Hi-Fi/Audio