Prywatność to jedna z najcenniejszych rzeczy, jakie posiadamy. W dzisiejszych czasach, kiedy wszyscy polują na nasze dane osobowe w celach marketingowych, a ich wycieki i kradzieże stały się powszechne, warto zadbać, aby nasze osobiste informacje były jak najlepiej zabezpieczone i nieudostępniane byle komu. Najlepiej by jedną z naszych barier ochronnych stał się też nasz własny smartfon. Jak go – na szybko – ustawić, by tak się stało? Oto 5 kluczowych porad.
Ilość danych lokalizacyjnych (i nie tylko), które udostępniamy niemal codziennie firmom takim jak Google, jest wprost ogromna. W przeszłości użytkownicy smartfonów z Androidem mogli mieć w związku z tym wiele obaw, na szczęście teraz giganci dostarczający oprogramowanie zapewniają lepsze funkcje prywatności, a te dają użytkownikom większą kontrolę nad ustawieniami śledzenia lokalizacji. W tym artykule przybliżymy różne kroki, za pomocą których zapewnimy sobie większą ochronę własnych danych.
Niedawno Google wprowadziło możliwość kasowania historii aktywności i lokalizacji, którą system Android automatycznie zapisuje poprzez każde urządzenie wyposażone w ten system. Można to było robić w interwałach 3 lub 18-miesięcznych, teraz się to zmieni – system sam wykasuje dane na temat tego gdzie i kiedy byliśmy. Zapowiedział to oficjalnie Sundar Pichai – dyrektor generalny Google.
Philips zaprezentował właśnie nowy, bardzo ciekawy monitor 242B1V. Ekran wyposażono w filtr prywatyzujący, dzięki czemu sprzęt ten jest idealny do pracy z wrażliwymi i poufnymi danymi, albo w przypadku, gdy nie chcemy by inne osoby widziały co mamy na ekranie.
Zachodnie portale donoszą, że narzędzie o nazwie Global Library Collector, wbudowanę w mobilną aplikację Facebooka skanuje całą zawartość naszych telefonów, a wyniki "skanu" przesyłane są na serwery amerykańskiego giganta.
AGD
Gadżety
Telewizory
Jak to zrobić?
Audio